Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Andrzej Zwoliński
|

Platforma tonie, a to ją dobije

0
Podziel się:

O tym dlaczego partia Donalda Tuska skończy na śmietniku - pisze Andrzej Zwoliński.

Platforma tonie, a to ją dobije

W miniony weekend Donaldowi Tuskowi stuknęło równo 10 lat. To już ponad dekada, jak jedna trzecia z tria tenorów, którzy ogłosili powstanie Platformy Obywatelskiej, stoi na czele partii. Z trzech tenorów - przypomnijmy Maciej Płażyński z AWS, Andrzej Olechowski i Donald Tusk z Unii Wolności - pozostał tylko ten ostatni, samotny jeździec.

Urodziny niby były, ale bez tortu i bez chóru życzeń. Donald Tusk pytany przez dziennikarzy - ile jeszcze? Odpowiedział - _ ludzie zastanawiają się ile ten skurczybyk będzie rządził. Odejdę wtedy, kiedy uznam za stosowne i dam znać _. Trochę mu się zapomniało, że odejdzie wtedy, kiedy my uznamy za stosowne. My czyli wyborcy. Wszystko wskazuje wręcz na to, że nastąpi to już przy najbliższym politycznym rozdaniu. Gdyby wybory odbyły się z końcem maja, to w sztabie partii Tuska, śpiewano by drugi z polskich hymnów czyli - _ Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało _.

Dopóki prezes Jarosław Kaczyński się nie odzywa, jego partia bije kolejne rekordy popularności i poparcie dla niej z sondażu na sondaż pnie się coraz wyżej. I najwyraźniej Donald Tusk nie ma z kim przegrać, ale już tylko w swoim grajdołku. Platforma pikuje coraz bardziej i wreszcie jest jak sobie wymarzył premier. Na jednej z konwencji wyborczych w 2011 roku, powiedział, że chciałby, aby Platforma stała się taka jak FC Barcelona. Marzył i wymarzył. Podobnie jak ostatnio Barca jego drużyna też zbiera niezłe baty.

Działacze PO, toczą wokół błędnym wzrokiem i pytają - dlaczego? Przecież nie doszło do żadnej katastrofy. Wolno, ale gospodarka, skacząc na wybojach, jakoś się kręci. Euro 2012 nam wyszło jak ta lala, a z Brukseli mamy obiecane niezłe pieniądze. Więc o co chodzi? Dlaczego jeszcze niedawno nas chcieli, a teraz chcą coraz mniej? Są jak odtrącony kochanek, który słysząc po raz kolejny: nie, wybucha - kolację zjadłaś, wino wypiłaś, na głowę ci nie kapie, więc o co ci chodzi?

Tak po prostu, była chemia i już jej nie ma. Oczywiście nie bez przyczyny. Nie ma jednak jakiegoś przełomu, zwrotu, afery czy skandalu. Jest zmęczenie Donaldem Tuskiem i jego często niekompetentną i zadufaną w sobie, niejednokrotnie arogancką ekipą. Jest wreszcie suma wszystkich zdarzeń, niespełnionych obietnic i zaniechań. Zamiast wytężonej pracy i rozwiązywania problemów mamy miałkie polityczne nawalanki, dreptanie w miejscu i tylko zapowiedzi kolejnych otwarć i początków. To wcale nie wspaniała strategia spin doctorów PiS pogrąży Platformę. To nie będzie brak ustawy o związkach partnerskich, majstrowanie przy OFE czy dłużej obowiązujące, wyższe stawki VAT. Platformę dobiją śmieci. Fatalnie, bo bałaganiarsko forsowana ustawa śmieciowa, której skutki już niebawem mocno uderzą wszystkich Polaków po kieszeniach. To przeleje szalę goryczy.

Powszechnie znana jest strategia Donalda Tuska - ciepłej wody. Jako historyk na pewno wie, że nigdy nie było takiej władzy, która by się nie opatrzyła, a w starożytnym Rzymie popełniano w niej samobójstwa, uciekając przed gniewem cesarzy. Musi pamiętać, że to że rządzi najdłużej, wcale nie oznacza, że równie długo będzie się żegnał z polityką.

Czytaj więcej w Money.pl
Tego nie było od lat. PiS nokautuje Platformę Najnowszy sondaż poparcia dla partii nie pozostawia wątpliwości, partia Jarosława Kaczyńskiego jest liderem. Są też duże niespodzianki.
"Donald nic nie mogę Tusk" obchodzi rocznicę Deklarował, że rząd _ nie będzie się kłaniał ani bankierom, ani związkowcom i nie będzie klęczał przed księdzem. _ Co zostało z obietnic?
Chude miesiące rządu, czyli obniżka i stagnacja W tym miesiącu rząd nie wprowadził w życie żadnej ustawy. Kolejny też nie zapowiada się najlepiej.
Ile naprawdę zapłacimy za ustawę śmieciową? Money.pl sprawdził, jak różnią się stawki w największych miastach Polski. Różnice są zaskakująco duże.

autor jest redaktorem Money.pl

dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)