Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Koniec eldorado w branży IT. Rosną długi firm i lista zwolnień

12
Podziel się:

Rosną długi firm informatycznych i listy zwalnianych specjalistów, którzy coraz częściej idą na swoje - pisze we wtorek "Rzeczpospolita". Gazeta zwraca uwagę, że w tym roku największe spadki liczby ofert pracy w porównaniu z ostatnim kwartałem 2023 r. odnotowano w tzw. backendzie, gdzie popyt na pracowników zmalał o 4,5 pkt proc.

Koniec eldorado w branży IT. Rosną długi firm i lista zwolnień
Przez lata branża IT uchodziła za kadrowo-płacowe eldorado. Zdjęcie ilustracyjne (Adobe Stock, "YURI ARCURS PRODUCTIONS ")

"Aż o jedną trzecią, do 264 mln zł, wzrosło w ciągu dwóch lat zadłużenie branży IT w Polsce. To skutek globalnego pogorszenia koniunktury w gospodarce i spadku rozkręconego w wyniku pandemii popytu na usługi IT. Efektem jest większa konkurencja o kontrakty informatyczne, przyjmowanie coraz mniej lukratywnych ofert i spadek marż przy wysokich kosztach stałych, głównie kosztach wynagrodzeń" - pisze "Rzeczpospolita" analizując ostatnie dane Krajowego Rejestru Długów (KRD).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Od pomocnika hydraulika do kontraktu na najwyższy budynek w Europie - Marcin Ziopaja w Biznes Klasie

Firmy IT zwalniają. Wynagrodzenia topnieją

Według cytowanego przez dziennik Przemysława Mikusa, wiceprezesa Organizacji Pracodawców Usług IT SoDA i dyrektora operacyjnego w Liki Mobile Solutions, "w ub.r. największych cięć zatrudnienia (o jedną czwartą) dokonały firmy małe, mające do 50 pracowników".

- Szacuje, że nawet 95 proc. polskich firm IT rewidowało swoje zasoby kadrowe, by dopasować je do aktualnych potrzeb związanych m.in. z rozwojem AI i do dużo trudniejszych warunków rynkowych - powiedział z kolei Konrad Weiske, wiceprezes SoDA i prezes giełdowej grupy Spyrosoft.

"Analizy rynku pracy pokazują, że w tym roku największe spadki liczby ofert pracy w porównaniu z ostatnim kwartałem 2023 r. odnotowano w tzw. backendzie (m.in. zaplecze serwerowe), gdzie popyt na pracowników zmalał o 4,5 pkt proc." - zwraca uwagę gazeta.

Ponad to, jak czytamy", "w tzw. frontendzie (np. tworzenie stron internetowych) skurczył się o 2,1 pkt proc. Topnieją też wynagrodzenia. Dolne widełki w ofertach dla części fachowców IT spadły w pierwszych miesiącach br. o 8,5 proc. Niektóre stawki miesięczne są dziś mniejsze o 1 tys. zł".

Gazeta zwraca uwagę, że "w tej sytuacji wielu specjalistów decyduje się pójść na swoje, co daje większą elastyczność niż etat, o który trudniej w czasie spowolnienia". "W I kwartale przybyło w Polsce 1,5 tys. firm IT, po ubiegłorocznym skoku o 16 proc. – wynika z danych wywiadowni gospodarczej Dun & Bradstreet. W sumie w Polsce jest już niemal 190 tys. firm IT, 87 proc. więcej niż przed pandemią" - czytamy w "Rz".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(12)
Damian
2 tyg. temu
Co za bzdury ! Firmy stale zatrudniają, duszą się SoftwareHouse'y, których koszty przerosły mniejszą ilością kontraktów, łapanych z dosłownie każdej strony.. Ale SoftwareHouse to nie firma IT, to obóz pracy za marny grosz .. Ja osobiście mam sporo kontraktów i to co czytam jest jakimś wymyślonym zjawiskiem ..
Janek
2 tyg. temu
AI to nic, tylko pomaga, teraz mogę napisać skrypt w języku którego nie znam, albo zapytać o wytłumaczenie działania. Problemem jest tania siła robocza w Indiach, OpenSource utrzymywane przez wielką grupę ludzi którzy zdają się nie mieć co robić. Nie mówię bynajmniej o jakiejś użytecznej bibliotece a całym projekcie. Ciśnienie teraz i konkurencja jest ogromna. Jak to się rozleci, zajmę się czym innym, mam dosyć ciągłego uczenia się po godzinach od 20 lat, przychodzi kolejny dzień i znowu nic nie wiem bo jest jakaś kolejna niewykonalna rzecz do zrobienia, rety ile można.
sukces sukces...
2 tyg. temu
Spokojnie aktualna KE i PE zadbały o zaoranie reszty IT w Europie która i tak ucierpi z powodu AI. Uchwalili nową Product Liability Directive która wejdzie za 2 lata i wtedy każdy kto będzie miał w programie błąd lub straci dane będzie mógł ubiegać się od producenta o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Oznacza to że w zasadzie żadnej firmy informatycznej ze względu na ryzyko nie będzie stać na prowadzenie działalności. Nie da się napisać np. gry i poprawiać ją w kolejnych wersjach. Nie da się użyć w programowaniu komercyjnym bibliotek open source, bo nikt nie zapewni ich poprawności działania. Nie da się licencją jak do tej pory zwolnić od odpowiedzialności! Spora część narzędzi stanie się niedostępna dla zawodowych programistów. A te komercyjne od kilku monopolistów staną się baardzo baardzo drogie jeśli chodzi o licencje. I tak IT w EU zostanie wynulowane. Duzi oczywiście mają armię prawników i im nikt nie fiknie jak będą mieli błąd u siebie, ani użytkownik ani deweloper... tyle, że pracuje w nich może z 5% informatyków na świecie. Sajonara IT w EU!
Hurra
2 tyg. temu
Jak bedą mniej płacić to będą mniej wydawać i jeszcze trzeba będzue mniej płacić i znow będą... aż nie będą nic płacić i wrócimy na rolę, życie w przyrodzie, 50% doby na powietrzu, przy dadzeniu i pieleniu, wieczorami przetwory na zimę... Czy takie życie nie bedzie lepsze? A przynajmniej zdrowsze psychicznie?
Ekolog
2 tyg. temu
Ha ha ha indie zrobią to samo taniej albo inna rumunia