Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Ratajczak
|

Likwidacja OFE coraz bliżej. Kilkanaście milionów Polaków dostanie po 7 tys. zł

866
Podziel się:

15 mln Polaków już niebawem stanie przed wyborem dekady. Będzie musiało zdecydować, gdzie i na jakich zasadach trafią ich pieniądze z Otwartych Funduszy Emerytalnych. Część osób z tych zaskórniaków odda od razu niemal półtora tysiąca złotych. Część będzie mogła odsunąć opłaty dopiero na czas wypłaty emerytur.

Likwidacja OFE coraz bliżej. Kilkanaście milionów Polaków dostanie po 7 tys. zł
Po reformie w ręce większości Polaków - choć nie bezpośrednio na konto - wróci średnio po 7,1 tys. zł. (East News, Adam STASKIEWICZ, East News)

To reforma dla 15 mln 800 tys. Polaków, dotychczasowych uczestników Otwartych Funduszy Emerytalnych. Jak wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego, w OFE Polacy zgromadzili dokładnie 134 mld zł. Na tyle wyceniane są wszystkie aktywa w Funduszach. Średnio na głowę przypada zatem 8,4 tys. zł.

Po reformie w ręce większości Polaków - choć nie bezpośrednio na konto - wróci średnio po 7,1 tys. zł. A reszta? Zasili budżet państwa jako tak zwana "opłata przekształceniowa". Mówiąc w skrócie: około 1,3 tys. zł od każdego Polaka zasili Skarb Państwa.

Z każdych 5 tys. w OFE opłata wyniesie 750 zł (4250 zł dla uczestnika OFE, 750 zł dla budżetu). Masz w OFE 10 tys. zł? Dostaniesz 8,5 tys. zł, opłata wyniesie 1,5 tys. zł. Masz 20 tys. zł - opłata wyniesie 3 tys. zł. Tych, którzy mają w OFE dziesiątki tysięcy złotych nie ma jednak zbyt wielu.

Jak wynika z informacji money.pl, wciąż jednak do rozstrzygnięcia jest kwestia daty wprowadzenia reformy. To istotne z dwóch powodów. Odpowiednie wybranie momentu przekształcenia wpływa na to, ile środków powędruje do Polaków. Jednocześnie wpływa też na to, jak cenna dla budżetu będzie opłata. I tak przekształcenie np. szczycie epidemii, gdy kurs akcji na Giełdzie Papierów Wartościowych (a od niego zależy wartość aktywów OFE) zanurkował, byłoby wart o kilkadziesiąt miliardów mniej. 

I stąd nie ma jeszcze ustawy w Sejmie. Projekt pojawi się w najbliższych tygodniach. Jasne jest, że projektu nie będzie, gdy zielonego światła nie da Rada Ministrów. A ta chwilowo zajęta jest tematami politycznymi.

Poprzednio ustawa pojawiła się w maju 2019 roku, a już od stycznia 2020 roku miało nastąpić przekształcenie OFE. To 7 miesięcy. Pierwszy plan nie wypalił. Kolejny termin ustawiony był na 1 dzień czerwca tego roku. Ten był już realny. Upadł przez epidemię koronawirusa i walkę o ustawę na linii Sejm - Senat. Powrotu do starego projektu nie ma, bo zawiera nieaktualne daty. Potrzebny jest nowy.

Najprawdopodobniej termin zostanie przeniesiony dokładnie o rok - na dzień 1 czerwca 2021 roku.

Zobacz także: Likwidacja OFE w przyszłym roku. "Projekt gotowy"

Warto zauważyć, jak bardzo stopniała kwota, która wróci do statystycznego Polaka. Jeszcze w ubiegłym roku, gdy pomysły na reformę się pojawiały, było to średnio ponad 10 tys. zł. Z tej kwoty budżet brałby 1,5 tys. zł. Aktywa w OFE zmalały, więc budżet musi się zadowolić kwotą o kilkaset złotych mniejszą. I Polacy również.

Stan konta OFE:

Opłata przekształceniowa:

Transfer na IKE:

1000 zł

150 zł

850 zł

2000 zł

300 zł

1700 zł

3000 zł

450 zł

2650 zł

4000 zł

600 zł

3400 zł

5000 zł

750 zł

4250 zł

6000 zł

900 zł

5100 zł

7000 zł

1050 zł

5950 zł

8000 zł

1200 zł

6800 zł

9000 zł

1350 zł

7650 zł

Opłata bez zmian

Jak informowaliśmy w money.pl, rząd pomimo odsunięcia reformy Otwartych Funduszy Emerytalnych nie planuje zmienić wysokości opłaty. Było i będzie to 15 proc. W rozmowie z money.pl potwierdza to Małgorzata Jarosińska-Jedynak, minister funduszy i polityki regionalnej. To w tej chwili jej resort odpowiada za reformę.

- Zmiany, które wprowadzamy do ustawy o ustawy o Otwartych Funduszach Emerytalnych dotyczą tylko i wyłącznie terminów. Nie chcemy wprowadzać innych - zapewnia.

Jedno jest pewne - premier Mateusz Morawiecki z likwidacji OFE nie zrezygnował. To oznacza, że już w przyszłym roku Polacy będą musieli decydować, co zrobić z oszczędnościami. Reforma OFE sprowadza się do dwóch opcji. Każda dość znacznie wpływa na to, co się stanie z pieniędzmi. Na wybór będą znów dwa miesiące, od momentu wejścia w życie ustawy.

- Reforma OFE jest potrzebna, konieczne jest jednak przeprowadzenie jej w bezpieczny sposób. Wymaga to nie tylko odpowiednich rozwiązań, ale również stabilnej sytuacji pandemicznej i ekonomicznej. Termin przeprowadzenia reformy powinien być dobrany szczególnie ostrożnie - tłumaczy Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Same towarzystwa sugerują, że reforma nie powinna ruszyć szybciej niż w II połowie przyszłego roku.

Co się stanie z pieniędzmi?

W wariancie podstawowym środki z Otwartych Funduszy Emerytalnych trafią na Indywidualne Konta Emerytalne (produkty już dostępne na rynku). Stanie się to bez żadnego wniosku, bez wizyty w urzędzie. Środki przekształcone w IKE będą w całości prywatne - a to oznacza, że są też dziedziczne.

W takim układzie w momencie przekształcenia zostanie pobrana wspomniana już opłata 15 proc.

Jest też druga opcja. Każdy uczestnik OFE będzie miał prawo do złożenia deklaracji i przeniesienia środków na indywidualne konto w ZUS. Trafią tam, gdzie już są nasze środki emerytalne.

Co ważne, to sposób na odłożenie opłaty w czasie. W momencie przekształcenia nikt nie pobierze 15 proc. wartości środków. Będzie trzeba jednak opłacić podatek dochodowy w momencie, gdy środki będą wypłacane wraz z emeryturą. Może to być 17 proc. lub 32 proc. (dla osób znajdujących się w II progu podatkowym).

Pieniądze przekazane z OFE do ZUS, w przeciwieństwie do tych, które trafią do IKE, nie będą podlegały dziedziczeniu.

Środki zgromadzone w IKE będą mogły być wypłacone przez oszczędzającego lub spadkobierców w całości bądź w częściach bez dodatkowych opłat czy podatków. Co ważne, możliwe to będzie dopiero po osiągnięciu wieku emerytalnego. Stąd właśnie "zwrot pieniędzy", o których mówią politycy jest znacznie odsunięty w czasie. Środków zgromadzonych w ZUS wypłacić nie będzie można.

Różnica jest jednak jeszcze jedna - środki przekazane na Indywidualne Konta Emerytalne są inwestowane. A to oznacza, że (jak każda inwestycja) podlegają ryzyku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(866)
nicki
3 lata temu
okradł nas z OFE tusk który przekazał do unii z OFE 6 miliardów euro nikogo się nie pytając. Za zdradę Polski dostaje emeryturę 35 000 zł. nasz cwaniaczek donald ambergold.
Wrobiony w .....
3 lata temu
Chwila. Kłamstwo leci za kłamstwem: 1. Jak podpisywaliśmy - a urodzeni po 1969 roku musieliśmy - z OFE umowy to nam wpajano, że są one nasze i dziedziczone a z ZUSie już nie. Od czasu POPiSu mówi, że nie są one nasze i niedziedziczone tak jak te w ZUSie. Nawet jest wyrok w tej sprawie. 2. Jak wpłacamy szanowne pieniążki na OFE to nie są opodatkowane. Miały być opodatkowane w czasie wypłat. To wpłaty na IKE, IKZE są opodatkowane, ale jak korzysta się z ulgi podatkowej to trzeba będzie dodatkowo za pieniążki z IKE zapłacić podatek przy wypłacie. 3. PO zabrało nam niesprawiedliwie kasę z OFE dla ratowania budżetu i do dnia dzisiejszego cisza jak makiem zasiał. 4. Teraz PiS wymyśla dla ratowania budżetu podatek przekształceniowy - aż 15%. i wiele więcej można by pisać na ten temat.
Patriot
3 lata temu
Ofe to jeden wielki wał i przekręt rządowców przeciwko własnym obywatelą. W tej chwili sprzedają moje udziały w OFE poniżej mojej ceny zakupu. Sprawdzcie tzw suwak emerytalny bo sprzedajo poniżej kosztów
Tomasz
3 lata temu
Nie ważne kto rządzi i tak zawsze jesteśmy okradani!!!
Rt
3 lata temu
To jest jawne okradanie bo ike działa podobnie na inwestycjach, mogą robić co chcą, chyba że umieści się tam portfel na lokacie, ale kto wie iczy i tu nie namieszają z giełdą, ciekawe tylko jakie ike oni wybiorą automatycznie? niewiele się znam warto poczytać tych ile ludzie odkładali miesięcznie po podatkach od wpłat itd. Po 10-20 latach i zobaczyć ile realnie zostaloby po podatkach wpłat, i po teoretycznej wypłacie nawet z tym 15% czy urosło czy nie. To że chcą to zrobić teraz po pandemii jest jeszcze bardziej podejrzane mogą poczekać 5 lat.
...
Następna strona