Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Listy do KRS wciąż tajne. Horała tłumaczy

- Wtedy, kiedy podpisy były składane, był taki stan prawny, że nie są one publiczne - tak ukrywanie list poparcia kandydatów do KRS tłumaczy w programie "Money. To Się Liczy" wiceminister infrastruktury Marcin Horała. Jako przykład podaje listy poparcia, składane do rejestracji komitetów wyborczych czy kandydatów na prezydenta. - Może te osoby nie życzą sobie, by być publicznie piętnowani. A wiemy jak działa środowisko sędziowskie - mówi Horała.

KOMENTARZE
(95)
Lucek
4 lata temu
Nie wiem o co halo z tymi listami, wiadomo że tam są szwindy. Jeden szindel wiecej czy mniej i tk zaraz bedzie kolejna afera. Nikt za tym nie zdąży. Benificjentów 500+ to nie odstraszy. Judasze sprzedali sie ..............
Lucek
4 lata temu
Gdynia przeprasza za tego horałę
olga
4 lata temu
publicznie piętnowani czyli sami wiedzą że wstyd się do swoich czynów przyznać co za bydło.
kazik
4 lata temu
Opowiada bzdury. Może te osoby nie życzą sobie, by być publicznie piętnowani. A wiemy jak działa środowisko sędziowskie - mówi Horała. Jeśli nie chcą być piętnowani to świadomie popełniają zło i nie ma to wytłumaczenia. Jak działa środowisko sędziowskie mieliśmy okazję zobaczyć na farmie trolli.
byk
4 lata temu
Łamiecie prawo na każdym kroku.Mam nadzieję że wybory prezydenckie powstrzymają proces destrukcji państwa.
...
Następna strona