Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KFM
|

Mafie grzybiarzy w natarciu. Policja monitoruje lasy

55
Podziel się:

Hiszpania wysyła Gwardię Cywilną do walki z mafiami grzybiarzy. Ma tropić wszystkich tych, którzy zbierają na lewo, bez wymaganych zezwoleń. W Polsce, choć przepisy się różnią, również mamy z tym problem.

Mafie grzybiarzy w natarciu. Policja monitoruje lasy
Hiszpania walczy z przemysłowym grzybobraniem. Podobny problem ma Polska (Adobe Stock)

Do mieszkańców tych obszarów zaapelowano o obywatelską współpracę przy wykrywaniu mafii grzybiarzy - poinformowała Dyrekcja ds. Ochrony Srodowiska Gwardii Cywilnej. Pisze o tym hiszpański dziennik "La Razon".

W Hiszpanii do zbierania runa leśnego potrzebne jest specjalne zezwolenie, które można wykupić online. W przypadku grzybobrania istnieją trzy typy pozwoleń: rekreacyjne - upoważniające do zebrania do 5 kg dziennie, komercyjne - do 50 kg oraz operacyjne - udzielane skupującym i odsprzedającym grzyby.

Zobacz także: Wykręcać czy wycinać grzyby? Ekspert rozwiewa wątpliwości

Najtańsze jest pozwolenie typu rekreacyjnego, które kosztuje od 3 do 5 euro dziennie od osoby zamieszkującej dany region i 10 euro od nie-rezydenta. Dodatkowo grzyby można zbierać tylko w dozwolonym czasie i w określonych miejscach.

Przemysłowe grzybobranie

Tymczasem w górskich lasach Hiszpanii od lat grasują zorganizowane grupy grzybiarzy, głównie z Rumuni, które masowo zbierają grzyby bez zezwolenia. Po lasach przemieszczają się tyralierą i systematycznie przeczesują okolice. Zebrane grzyby sprzedają nielegalnie w Hiszpanii albo wywożą je na handel za granicę, do sąsiadującej Francji lub do Niemiec. Podobne zjawiska zaobserwowano w Polsce, o czym pisaliśmy w money.pl.

Według Gwardii Cywilnej, mafijne grupy grzybiarzy złożone są z kilkunastu lub kilkudziesięciu osób przemieszczających się furgonetkami. W lasach często rozbijają nielegalne obozowiska, w których śpią.

Funkcjonariusze policji pytają mieszkańców terenów leśnych, czy widzieli obce osoby wędrujące po górach. Takie napotkane osoby proszone są o dokumentację i okazanie zezwolenia na zbieranie grzybów. W przypadku jego braku, policja konfiskuje grzyby i nakłada karę grzywny. Jeżeli zatrzymani są cudzoziemcami, którzy nie maja zdolności natychmiastowego zapłacenia grzywny, policja tymczasowo konfiskuje ich samochód.

Dodatkowo funkcjonariusze kontrolują drogi górskie zatrzymując samochody, zwłaszcza furgonetki, i sprawdzają ich ładunki. W regionie Kastylii i Leon przyjmuje się, że transportowanie ponad 10 kg grzybów bez dokumentacji potwierdzającej ich pochodzenie jest nielegalne. W przypadku posiadania pozwolenia, nie można przekroczyć dozwolonego limitu zbiorów. Dodatkowo policja sprawdza, czy dany pojazd ma wszystkie certyfikaty dotyczące transportu żywności.

Zbieranie runa leśnego jest uregulowane w Hiszpanii od 15 lat. Wcześniej istniał wolny rynek zbierania grzybów, dostępny dla każdego bez ograniczeń.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
ekologia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(55)
teed
3 lata temu
nie kradną
bbc
3 lata temu
to są rumuńscy Cyganie a nie Rumuni. Rozpleniło się to w całej Europie ale i tak lepiej, że zbierają niż kradną
STARY ZGRED
3 lata temu
A w Hiszpanii właśnie rządzą lewacy.Komuniści to chorzy ludzie ale niestety mają zwolenników.Dzisiaj możemy się jeszcze z tego śmiać ale jutro może być za późno jak dostaniemy się w ich łapy.Wtedy może się okazać że mój sąsiad który zbiera puszki to robi to bez zezwolenia czyli na lewo.
adi
3 lata temu
Jak już UE na każdy aspekt naszego życia wyda paragraf to przenoszę się do Rosji bo o dziwo tam można będzie jeszcze normalnie żyć
bez złudzeń
3 lata temu
Komuna wróciła do Hiszpanii tylnymi drzwiami...
...
Następna strona