Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|

Miejsca postojowe na wagę złota. Rekordzista zapłacił 170 tys. zł

78
Podziel się:

Chcesz mieć gwarancję, że zaparkujesz blisko swojego mieszkania? Musisz zapłacić - i to zwykle słono. Kwoty kilkudziesięciu tysięcy złotych w dużych miastach na ekspertach wrażenia już nie robią. Rekordziści płacą sporo ponad 100 tys. zł.

Miejsca postojowe na wagę złota. Rekordzista zapłacił 170 tys. zł
Miejsca parkingowe w miastach są coraz droższe (WP, Mateusz Madejski)

Najdroższe miejsce do parkowania w 2020 r. zostało sprzedane na Saskiej Kępie. To jedna z najbardziej modnych dzielnic w Warszawie. Wiemy, że nabywca zapłacił na rynku wtórnym 170 tys. zł. Za niewiele mniej, bo za 150 tys. zł, sprzedano natomiast miejsce na parkingu podziemnym w apartamentowcu Cosmopolitan - wynika z analizy Cenatorium i UrbanOne dla money.pl.

Cosmopolitan znajduje się w samym sercu Warszawy, tuż obok Pałacu Kultury i Nauki, to też to jeden z najwyższych budynków w stolicy.

128 tys. zapłacono natomiast za miejsce parkingowe na północy Poznania. Rekordziści z innych miast już nie robią aż takiego wrażenia. Najdroższe miejsce postojowe w 2020 r. we Wrocławiu sprzedano za 83 tys. zł, a w Krakowie za 75 tys.

Zobacz także: Niewiarygodna przemiana. Z ruiny zrobili modny loft

Co ciekawe, najwyższe kwoty zwykle dotyczą miejsc postojowych na parkingach podziemnych. Ceny klasycznych garaży są niższe.

Tylko w Gdyni oraz Łodzi najwyższe transakcje "parkingowe" dotyczyły właśnie garaży. W tym pierwszym mieście taki obiekt sprzedano za 68 tys., a w drugim - za 60 tys.

Najdroższe miejsca parkingowe sprzedawane są zwykle w centrach miast, czyli tam, gdzie są najdroższe nieruchomości, ale gdzie jednocześnie są największe problemy z parkowaniem.

Popyt na takie "luksusowe" miejsca parkingowe jest całkiem spory, a podaż - niekoniecznie. Stąd też ceny parafią być bardzo wysokie.

Rekordowe miejsca garażowe potrafią być warte tyle, ile mieszkania - i to nawet w sporych miastach. Według serwisu Rankomat.pl, za ok. 174 tys. zł można mieć 30-metrową kawalerkę w Opolu, a za nieco mniej - w Olsztynie. Za 150 tys. można mieć natomiast taką kawalerkę w Gorzowie Wlkp. czy w Toruniu.

"Dla deweloperów to średni biznes"

Jednak i w tańszych nieruchomościach standardem jest dopłacanie do miejsc parkingowych. Kilkadziesiąt tysięcy złotych za takie miejsce to już standard w dużych miastach.

- Średnia cena miejsca postojowego w polskich miastach waha się od 20 do 35 tys. - mówi Anna Karaś, analityk z Cenatorium. - W ostatnich latach ceny rosły 2-3 proc. rocznie - dodaje.

- Trudno mi sobie wyobrazić, by to się prędko zmieniło. Nie wyobrażam sobie, by te ceny stanęły - komentuje money.pl Bartosz Turek z HRE Investments.

Anna Karaś zauważa jednak, że jeśli ceny nadal będą tak rosły, może się okazać, że ludzie będą chcieli ograniczać liczbę pojazdów - na przykład do jednego na gospodarstwo domowe. Albo w ogóle przesiadać się na komunikację publiczną.

Ekspert z HRE Investments wskazuje jednak, że to nie jest tak, że sprzedaż miejsc parkingowych za krocie to dla deweloperów świetny biznes. - Budowa dwu-, czy nawet jednokondygnacyjnego parkingu podziemnego to dla dewelopera gigantyczny koszt. Bywa, że pochłania nawet 25 proc. całej inwestycji. Jest wręcz niemożliwe, by się on zwrócił, nawet przy takich cenach miejsc postojowych - uważa.

Jak dodaje, koszty budowy parkingów podziemnych są zwykle po prostu wliczone w cenę metra kwadratowego mieszkania w danej inwestycji.

Sami deweloperzy przyznają, że budowa parkingów jest bardzo kosztowna. - Koszt wybudowania jednego miejsca w garażu podziemnym to ok. 60 - 90 tys. zł - i to zakładając w miarę typowy projekt. Kwota wydaje się zawrotna, dopóki nie uświadomimy sobie, że na jedno miejsce parkingowe, które ma ok. 12 metrów kw. przypada średnio 23 metrów kw.dróg dojazdowych, ramp i dojść - mówi money.pl Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

- Dzisiaj deweloperzy często sprzedają miejsca postojowe znacząco poniżej kosztu ich realnego wybudowania. Inaczej nabywcy by się na nie po prostu nie decydowali - dodaje Płochocki.

Parkingów podziemnych mimo wszystko wymagają klienci, a czasem - władze samorządowe. - Bywa, że gmina wymaga, by w danej nieruchomości było w przeliczeniu np. 1,5 miejsca parkingowego na każde mieszkanie - opowiada Turek.

Ekspert zauważa, że w drogich nieruchomościach zwykle miejsca parkingowe sprzedają się na pniu. Ale inaczej bywa z budynkami na dalekich przedmieściach czy w mniejszych miastach. Tam zdarza się, że sporo miejsc parkingowych zostaje niewykupionych.

"Lepsza inwestycja niż mieszkanie"

Śledząc serwisy ogłoszeniowe nietrudno zauważyć, że w dużych miastach jest bardzo dużo miejsc postojowych do wynajęcia. Ceny, nawet w Warszawie, nie są bardzo wygórowane. Nawet w centrum można znaleźć miejsce za ok. 200 zł, choć więcej jest ofert za 300-400 zł na miesiąc.

To w dużej mierze jednak efekt pandemii. Gdy pracownicy wrócą do biur w centrach miast, ceny za miesięczny wynajem miejsc parkingowych na pewno podskoczą.

Zadaniem eksperta HRE Investments garaż czy miejsce podziemne mogą być świetnymi inwestycjami. - Nawet lepszymi niż same mieszkania - uważa.

Jego zdaniem garaż czy miejsce parkingowe, kupione za 40 tys. zł, można wynająć rocznie za ok. 3,6 tys. zł. - Czyli w rok zwraca się ok. 9 proc. całej inwestycji. Trudno taki zwrot osiągnąć, wynajmując mieszkania - mówi w rozmowie z money.pl.

- Sporo osób decyduje się więc na zakup kilku miejsc pod wynajem. Jest to też korzystniejsze z tego względu, że nie ma problemów np. z eksmisją niepłacących lokatorów - dodaje. Zaznacza jednak, że opłaty administracyjne czy podatki są zwykle wyższe w przypadku wynajmu miejsc postojowych niż w przypadku mieszań.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(78)
WYRÓŻNIONE
Marcin
3 lata temu
Dla bogatych to żadne pieniądze. Jak oni kupują mieszkania po kilka milionów. Kiedyś wynajmowalem mieszkanie z kolegami w Rzeszowie. Mieliśmy 4 samochody a tylko jedno miejsce postojowe w garażu. I musiałem parkować na parkingu pod blokiem. Przyszła zima i spadł śnieg. Rano o 5 nie chciało mi się odśnieżać samochodu więc chciałem wynająć miejsce postojowe w garazu podziemnym na okres zimowy. Widziałem że jeden gość ma 2 miejsca bo czasem stawał samochodem na 2 miejscach jednocześnie. Po pracy czekałem na niego a jak przyjechał to spytałem czy mi wynajmie. Nie zgodził się. To spytałem po co mu 2 miejsca jak ma jeden samochód. A no po to żeby parkować na środku tych dwóch miejsc i żeby mu nikt auta nie zarysował albo nie obił drzwiami. W sumie racja bo jak się ma Merca za 800 tyś. Wypatrzyłam kolejne wolne miejsce w którym nikt nie parkował. I zostawiłem tam auto na noc. Na drugi dzień miałem kartkę za wycieraczka napisaną po angielsku. Oczywiście te miejsce też było czyjeś. Pewnie tego pana co ma jaguara zaparkowanego z boku. W bloku na 4 ostatnich piętrach były drogie apartamenty i nawet windą nie dało się tam wjechać. Trzeba było mieć specjalną kartę. I ci bogacze to wykupywali po kilka miejsc postojowych. Ale jak to mówią- kto bogatemu zabroni. Bogatych jest dużo. Kiedyś chciałem sprawdzić ceny mieszkań w budowanym wieżowcu w Rzeszowie. Okazało się że te najdroższe mieszkania sprzedały się pierwsze. Od piętra 15 do 25 juz nie było wolnych mieszkań. A od 11 do 15 tylko kilka. Na dolnych piętrach było dużo wolnych. A im wyższe piętro tym cena za m2 była wyższa. Te mieszkania za 300 tyś zł to jeszcze były dostepne a te powyżej 500 tyś czy miliona to już nie. A ja myślałem że bieda w kraju he he
Roziu
3 lata temu
Piszacy artykul nie wiedza co pisza... Wpierw zaznaczaja, ze parkingi sa drogie poniewaz deweloper chce w ten sposob odbic sobie koszt budowy tych miejsc postojowych... a pare zdan potem pisza, ze koszt budowy tych parkingow jest wliczony w cene kazdego m2 mieszkan. Wychodzi zatem, ze kazda zlotowka za parking to czysty zysk!
czytelnik
3 lata temu
tak dziala mafia jakas tam, w normalnych krajach , gdzie prawo jest normalne do kazdego mieszkania muszi byc wyznaczone jedno lub dwa miejsca parkingowe w ramach kupione lokalu i jeszcze rezerwa dla przyjedzajacych w np. odwiedziny . A u nas widac ze deweloperzy robia interesy na czym sie da . A wszytko to dzieki lobystom w sejmie i samorzadach miejskich . Grunt to kasa i obdzieranie ludzi z pieniedzy .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (78)
olekin167
3 lata temu
Gdyby ktoś chciał to mam na wynajem miejsce garażowe w ścisłym centrum Łodzi. Może i być też sprzedaż? 722844955
olekin167
3 lata temu
Gdyby ktoś chciał to mam na wynajem miejsce garażowe w ścisłym centrum Łodzi. Może i być też sprzedaż? 722844955
Waryszawijak
3 lata temu
W marcu 2020 zakupiłem kilka podwójnych miejsc od dewelopera w centrum dużego miasta po 10 tys za jedno podwójne. Być może deweloper był w strachu i nie wiedział co będzie. Obecnie mam zapytania od mieszkańców po 40-50 tys za jedno podwójne. Ale i tak nie sprzedaję. Wynajmuje. To darmowa kasa i wzrost wartości przez x lat.
Wiesław
3 lata temu
Nie chodzi tu tylko o koszty budowy tylko o ...koszty ekspoatacji.Jeżeli parking miejski /o ile znajdziesz miejsce/dziennie może cię kosztować i 50 złotych to miesięcznie zapłacisz kilkaset złotych ,czyli bardzo opłaca się wynając garaż /pewne i ciepłe miejsce/ za 400 zł .miesięcznie ,a nawet kupić za kilkadziesiąt.
maro
3 lata temu
Rzeczowy artykuł
...
Następna strona