Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. NBU
|
aktualizacja

Nabijała tańsze produkty na kasie samoobsługowej. Jest wyrok sądu

15
Podziel się:

Sąd w Chełmnie wydał wyrok w sprawie incydentu w jednym z popularnych dyskontów. Klientka, korzystając z kasy samoobsługowej, zamiast ogórka nabiła trzy bułki, a zamiast kilku krówek - lizaka.

Nabijała tańsze produkty na kasie samoobsługowej. Jest wyrok sądu
Nabijała tańsze produkty na kasie samoobsługowej. Zapadła decyzja sądu (Adobe Stock, Christopher Habermann, The Toidi)

Do incydentu doszło zimą tego roku. Kobieta, korzystając z kasy samoobsługowej, zeskanowała trzy najtańsze bułki kajzerki, których wartość wynosiła łącznie 0,99 zł, zamiast ogórka o wartości 4 zł. Oszukując w ten sposób, naraziła sklep na stratę w wysokości 3,01 zł.

Kolejnego dnia zdarzyła się podobna sytuacja. Tym razem kobieta zamiast cukierków "krówek" o wartości 2,50 zł, nabiła lizaka wartego 0,99 zł, "naciągając" dyskont na 1,51 zł. W sumie więc sklep stracił na działaniach kobiety 4,52 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niebezpieczne SMS-y. Ekspert radzi, co robić, by nie stracić pieniędzy

Rozprawa miała miejsce w Sądzie Rejonowym w Chełmnie. Prokuratura z tego miasta oskarżyła kobietę o oszustwo. Po rozpatrzeniu dowodów sąd zdecydował, że działania kobiety nie można zakwalifikować jako oszustwo, lecz jako przywłaszczenie mienia.

Wyrok zapadł

Sąd uznał, że kobieta jest winna wykroczenia na podstawie art. 119 par. 1 Kodeksu wykroczeń, który dotyczy kradzieży towarów o wartości mniejszej niż 500 zł.

Zastosowano wobec niej nadzwyczajne złagodzenie kary, skazując ją na naganę. Kosztami sądowymi obciążony został natomiast Skarb Państwa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
krak
8 miesięcy temu
sady niezalezne,brak mozliwosci kontroli przez spoleczenstwo,o to ciagle europejska dydkatura walczyla wraz z po
adablo1
8 miesięcy temu
dlatego nie korzystam z kas wole czekac w kolejce bo np. w biedrone jedna siedzi na kAasie a dwie pozostałe snuja sie ze skanerami po sklepie i olewaja to ze do kasy stoi 10 osób patrz biedronka zabkowice sl ul 1-maja
Nina
8 miesięcy temu
To jest żałosne, żeby z powodu 5 zł robic taki cyrk i zgłaszać tą sprawę do sądu. Ale sama pracuję w supermarkecie i wiem dobrze jacy klienci są rozszczeniowi, wydzierają się na osoby, które nie rozkładały cenówek, a stoją na kasie od złodzieji. Nie pierwszy raz trzeba zwracać uwagę, żeby klient czegoś nie zwędził(kasjerka może wylecieć z pracy za to, że nie widzi jak ktoś kradnie). Kasuje produkty a klientka w tym czasie chowa nie zeskanowane produkty do torby. Dla mnie to też forma złodziejstwa, że ktoś próbuje mnie oszukać. Później to pracownicy sklepu muszą się dokładać do wyrównywania strat. Znając życie skończy się na pouczeniu. Pamiętajcie ja również robię zakupy i jestem klientem. Bądźmy dla siebie dobrzy.
fred
8 miesięcy temu
widziałem też inne wyroki. Wg rosnącej części sędziów żeby mówić o oszustwie musi być oszukana osoba. Automat kasowy nie jest osobą.
Radosny
8 miesięcy temu
Gdyby była sędzią oskarżono by dyskont a tak...