Sławomir Skrodzki, prezes Centertela, poinformował, że nowa oferta ma przyciągnąć jak najwięcej klientów.
"Trudno powiedzieć, czy jest to wojna cenowa. Choć z drugiej strony w pre-paidzie każda walka o klienta jest wojną cenową" - powiedział Skrodzki podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Zdaniem analityków nowa oferta Centertela może zrewolucjonizować rynek pre-paidów w Polsce. A ceny zaoferowane przez Centertela będą zabójcze dla konkurencji.
"Oferta Centertela oznacza zdecydowaną wojnę cenową. Sieć silnie włączyła się do walki o pozyskanie klientów" - powiedział PAP Krzysztof Kaczmarczyk z Deutsche Banku.
Jego zdaniem zarówno oferta Heyah jak i najnowsza oferta Centertela oznacza, że operatorzy na serio zaczęli konkurować o mniej zamożnego klienta, co w efekcie może doprowadzić do zwiększenia upowszechnienia telefonii komórkowej na koniec 2004 roku do 60 proc. z 48 proc. na koniec 2003 roku.
"Nowa oferta Centertela spowoduje także znaczny wzrost liczby klientów tej spółki. Szacuję, że w 2004 roku spółka ta pozyska jakieś 1,6-1,7 mln nowych abonentów" - powiedział analityk.
Wcześniej Centertel informował, że w 2004 roku planuje pozyskać 1 mln klientów, w porównaniu z 5,7 mln, jakich miał na koniec 2003 roku.
Skrodzki podczas konferencji przyznał, że w na rynku telefonów bezabonamentowych w ostatnich miesiącach wszyscy operatorzy oprócz Heyah odczuwali spadek liczby klientów.
"Także w naszej sieci wskaźnik churn (liczba odłączonych klientów) był wyższy niż we wcześniejszych kwartałach" - powiedział Skrodzki.
Zdaniem analityków za taką sytuację odpowiedzialna była marka Heyah, którą Polska Telefonia Cyfrowa wprowadziła w marcu. Oferta ta konkurowała prostotą, niskimi stawkami oraz sekundowym naliczaniem.
Zdaniem Kaczmarczyka oferta Centertela może spowodować, że klienci opuszczą Heyah. Możliwe więc jest, że także ten operator zmieni nieco taryfy.
Analityk ocenia, że w tej walce najbardziej poszkodowany będzie Polkomtel, którego wartość będzie spadać, jeżeli nie przyłączy się do intensywnej walki o klienta korzystającego z kart.
"Aby Plus mógł wprowadzić podobną ofertę, musiałby mieć know-how, który może pozyskać od zagranicznych akcjonariuszy, ale ci nie są zainteresowani udostępnianiem własnych rozwiązań operatorowi, w którym mają mniejszościowy pakiet akcji" - powiedział Kaczmarczyk.
Dodał, że jeżeli żaden z polskich akcjonariuszy nie zdecyduje się sprzedać akcji Polkomtela, to spółka ta będzie traciła udział w rynku i traciła wartość.
Na świecie większość klientów sieci komórkowych to klienci korzystający z telefonów na kartę. I także polski rynek telekomunikacyjny nie uniknie takiego scenariusza.
Obecnie w Polsce klienci korzystający z pre-paidów stanowią około 55 proc. rynku, podczas gdy w Czechach z takiej oferty korzysta około 80 proc. klientów sieci komórkowych.
