Decyzja o podziale Telekomunikacji Polskiej należy do Urzędu Komunikacji Elektronicznej, a nie do ministra infrastruktury - powiedział minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Ministerstwo analizowało, czy istnieją podstawy prawne do tego typu decyzji.
Grabarczyk odniósł się do zamiaru podziału TP SA przez szefową UKE Annę Streżyńską. Minister zaznaczył, że jest nieprawdą, iż resort chce ograniczać UKE w decyzjach.
Dodał, że ministerstwo jedynie przeanalizowało podstawy prawne i poinformowało, że obecnie nie ma podstaw pozwalających na taki podział.
ZOBACZ TAKŻE:
_ Minister odpowiada za naruszenie prawa, jest to odpowiedzialność konstytucyjna. Minister nie może blefować pokazując, że nie zna obowiązującego prawa _ - powiedział Grabarczyk.
Podkreślił, że _ jeżeli jest uzasadniony taki podział, to trzeba zmienić prawo, by stworzyć instrument do decyzji _. Dodał: _ podziwiam zapał Streżyńskiej i niektóre jej decyzje _ .
W środę prezes Streżyńska zadeklarowała, że jest gotowa podać się do dymisji, jeśli resort infrastruktury będzie naciskać na wstrzymywanie działań prowadzonych przez Urząd.
Mówiła, że wokół wiceministra infrastruktury Andrzeja Panasiuka zgromadziły się osoby, które lobbują za jej odejściem. Tłumaczyła, że główny spór dotyczy podziału Telekomunikacji Polskiej na część zajmująca się utrzymaniem i udostępnianiem sieci oraz część sprzedającą usługi klientom detalicznym.
Pytana o decyzję w sprawie podziału TP SA, Streżyńska potwierdziła, że w połowie roku będzie wiadomo czy _ podział jest sensowny _. _ Jeżeli będzie trzeba, podejmę decyzję o wydzieleniu jednostki hurtowej i to będzie decyzja o rygorze natychmiastowej wykonalności i ta decyzja będzie egzekwowana _ - zaznaczyła.
