Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KBB
|
aktualizacja

Budżet 2020. Sejm zdecydował w sprawie nowelizacji

20
Podziel się:

W Sejmie odbyła się debata i głosowanie dotyczące nowelizacji tegorocznego budżetu. Posłowie PiS mówili dużo o bezpieczeństwie, opozycja o realnej wysokości deficytu, braku pieniędzy na ochronę zdrowia i wydatkach na realizację obietnic wyborczych PiS a nie realne potrzeby. Teraz nowelizacja trafi do komisji.

Budżet 2020. Sejm zdecydował w sprawie nowelizacji
Minister finansów Tadeusz Kościński (PAP, PAP)

Wniosek (zgłoszony przez KO) o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu poparło 222 posłów, a 228 było przeciw. Wobec nieodrzucenia projektu skierowano go do sejmowej komisji finansów.

Projekt noweli budżetu prezentował w Sejmie minister finansów Tadeusz Kościński. Argumenty za jego przyjęciem podawał z kolei Henryk Kowalczyk z PiS, wspierała go wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Zdaniem Kowalczyka to dobry budżet a 109,3 mld zł deficytu to konieczność wynikająca przede wszystkim ze spadku dochodów budżetowych.

W projekcie nowelizacji przewiduje się, że w 2020 r. dochody budżetu państwa będą niższe od zaplanowanych o 36,7 mld zł i wyniosą 398,7 mld zł. Wydatki sięgną 508,0 mld zł, co oznacza, że będą one wyższe o 72,7 mld zł od przewidzianych pierwotnie.

Zobacz także: 13. i 14. emerytura przesunięte w budżecie. "To nie jest kreatywna księgowość"

Litości dla nowelizacji nie miała opozycja. Izabela Leszczyna z KO przypomniała, że realny deficyt sięga nie 109 a 300 miliardów złotych – bo należy do niego dodać zobowiązania zaciągnięte przez Bank Gospodarstwa Krajowego i Polski Fundusz Rozwoju. Na dodatek w tegorocznym budżecie zapisano już przyszłoroczne wydatki na 13. i 14. emeryturę czy inne świadczenia. Chodzi o niemal jedną piątą dziury budżetowej – ok. 20 mld złotych.

Koalicja Obywatelska zapowiedziała wniosek o odrzucenie ustaw w pierwszym czytaniu, Lewica zapowiada poparcie w tej sprawie. Powodem najważniejszym dla Lewicy jest brak środków na ochronę zdrowia – choć w nowelizacji budżetu nie zabrakło pieniędzy na górnictwo czy armię.

Czesław Siekierski z PSL-Kukiz'15 zwrócił z kolei uwagę, że najważniejszym pytaniem jest to, jak zostaną wydane pieniądze przewidziane w noweli. - Pytanie zasadnicze, na co przeznaczana jest ta kwota, bo na razie mam wrażenie, że kierowano się zasadą, że wszystko można - mówił poseł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(20)
xxxx
4 lata temu
109 mld to ściema, deficyt jest dużo większy. Podawano że 250 mld na koniec roku, a teraz mowią że 300 mld. Dodruk kasy trwa. Polska się zawali.
pora to zmien...
4 lata temu
Jaki deficyt, skoro na utrzymanie kleru w Polsce dajemy 20 mld zł co rok.
Babcia Miecia
4 lata temu
Słychać POwycie ZNAKOMICIE!!!!
ja
4 lata temu
krzywdy sobie nie zrobią. Diety, nagrody, posadki dla znajomych i rodziny… Marnotrawstwo, rozrzutność, przywłaszczanie publicznych pieniędzy jest normą. Rządy wielu krajów je zadłużają, by przekupić rozdawnictwem wyborców i wygrywać wybory. To rozdawnictwo odbije nam się kiedyś czkawką. Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emreytura nie jest Ci potzerbna. Opisuje jak można skutecznie budować swój majątek i stać się też finansowo wolnymi bez pomocy rządzących
Polak.
4 lata temu
Ten budżet to działanie na szkodę całego narodu. Może kiedyś uda się tych dywersantów ekonomicznych ukarać? PIS należy zdelegalizować jako partię prowadzącą Polskę do upadłości ekonomicznej.