Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Pekin ma problem. Fitch obniża perspektywę dla Chin do negatywnej

4
Podziel się:

Agencja Fitch obniżyła ocenę perspektywy długoterminowego zadłużenia zagranicznego Chin do negatywnej. Choć sam rating pozostał na poziomie A+, to agencja podkreśla, że w 2024 r. deficyt sektora finansów publicznych zwiększy się do 7,1 proc. Byłby to najwyższy poziom od pandemicznego roku 2020.

Pekin ma problem. Fitch obniża perspektywę dla Chin do negatywnej
Agencja Fitch obniżyła ocenę perspektywy długoterminowego zadłużenia zagranicznego Chin (GETTY, Kevin Frayer)

Chiny zmagają się z mniejszym zaufaniem rynków. Agencja Fitch zmieniła perspektywę dla kraju, obniżając ją ze "stabilnej" do "negatywnej". Pogorszenie perspektywy ratingowej odzwierciedla nasilające się wyzwania dla stabilności finansów publicznych Chin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Miał zrujnować rodzinną firmę, a teraz ma 120 salonów i podbija rynek w Polsce - Marcin Ochnik

Fitch obniża perspektywą ratingową Chin do "negatywnej"

Państwo Środka mierzy się z coraz większą niepewnością gospodarczą w związku z odchodzeniem od modelu wzrostu opartego na inwestycjach w nieruchomości na rzecz zrównoważonego rozwoju. W ostatnich latach wysokie deficyty fiskalne i rosnący dług publiczny uszczupliły rezerwy budżetowe.

Fitch uważa, że polityka fiskalna będzie odgrywać coraz ważniejszą rolę we wspieraniu wzrostu gospodarczego w kolejnych latach. Może to jednak prowadzić do dalszego wzrostu zadłużenia. Zagrożenia związane z ryzykiem warunkowym mogą się też nasilać, ponieważ niższy wzrost nominalny potęguje wyzwania związane z zarządzaniem wysoką dźwignią finansową w całej gospodarce.

Analitycy podkreślają jednocześnie atuty Chin, które uzasadniają utrzymanie ratingu A+. Zaliczają do nich duży i zróżnicowany potencjał gospodarczy, wciąż solidne perspektywy wzrostu PKB na tle innych krajów, kluczową rolę w globalnym handlu towarami, stabilną pozycję zewnętrzną oraz status juana jako waluty rezerwowej. Atuty te równoważą jednak wysokie zadłużenie, narastające problemy fiskalne oraz dochód per capita i jakość rządzenia poniżej krajów z kategorii A.

Chiny z coraz większym deficytem

Gospodarka Państwa Środka musi mierzyć się z rosnącym deficytem. Fitch prognozuje, że w 2024 r. deficyt sektora finansów publicznych zwiększy się do 7,1 proc. PKB z 5,8 proc. w 2023 r. Będzie to najwyższy poziom od 2020 r., gdy sięgnął 8,6 proc. PKB. Od 2020 r. deficyty utrzymują się na wysokim poziomie, średnio dwukrotnie wyższym niż w latach 2015-2019.

Jednocześnie dług publiczny rośnie w szybkim tempie. Według prognoz Fitcha, dług sektora finansów publicznych w relacji do PKB wzrośnie do 61,3 proc. w 2024 r. z 56,1 proc. w 2023 r. To wyraźne pogorszenie w porównaniu z poziomem 38,5 proc. w 2019 r. Ścieżka długu jest bardziej stroma niż jeszcze kilka miesięcy temu - agencja prognozuje obecnie dług na poziomie 64,2 proc. PKB w 2025 r. i blisko 70 proc. w 2028 r. Poprzednio szacowano, że w 2028 r. wskaźnik będzie nieco poniżej 60 proc.

Chińskie regiony mają problemy

Niepokój budzi też stan finansów lokalnych i regionalnych w Chinach. Samorządy zmagają się ze spadkiem dochodów związanych z rynkiem nieruchomości oraz wysokim zadłużeniem. Niektóre wehikuły finansowe samorządów (LGFV) mierzą się z presją refinansowania długu. Choć władze podejmują działania, by wspierać te podmioty, to ryzyko materializacji zobowiązań warunkowych prawdopodobnie utrzyma się jeszcze przez jakiś czas.

W ocenie Fitcha, dobrą informacją jest to, że w najbliższych latach rynki finansowe i agencje ratingowe będą nieco bardziej tolerancyjne wobec stopniowo rosnącego długu publicznego Chin w relacji do PKB. Wynika to z oczekiwanego dość szybkiego wzrostu gospodarczego, dzięki któremu Państwo Środka będzie zmniejszać dystans do krajów rozwiniętych. Niemniej, rewizja perspektywy ratingowej stanowi czytelny sygnał narastających zagrożeń dla stabilności finansowej i fiskalnej Chin.

Agencja Reutera donosi z kolei, że giełdy przyjęły decyzję agencji Fitch ze spokojem. Środa zaczęła się na rynku azjatyckim od wzrostów, niewielkie wzrosty odnotowały też indeksy europejskie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
wanienkadladz...
miesiąc temu
tymczasem Chiny wszystko sprzedają w dolarach i płaca dolarami są cierpliwi zbierają kapitał a potem inwestują a amerykanie muszą drukować euro się nie liczy
grażyna
miesiąc temu
te agencje sobie mogą tymczasem Chiny wykupują w Europie wszystko co się da od małych firm technologicznych po przez nawet winnice we Francji po terminale przeładunkowe w portach a nawet udziały jak chociażby w zeszłym roku nabyły akcje portu w hamburgu nawet w Gdyni mają wydzierżawioną część terminala umowa podpisana w 2007 roku do 2089 niestety bardzo dla nas niekorzystna
Xten
miesiąc temu
Totalna beka......Chiny największy producent na świecie większości dóbr,kraj z oszczędnościami,właściciel obligacji wielu państw w tym hamurgerolandu,ma obniżony ranking.Tymczasem USA kraj niegdyś potęga,dzisiaj bankrut,podobnie jak Wielka Brytania po drugiej wojnie światowej,ranking bez zmian.Kazdy rozumie że to ściemnianie.BRICS przyciągnie na swą stronę większość państw zapewniając dobrobyt,a kraje zach. czeka.zapasc gosp.
gp56
miesiąc temu
Agencja amerykańska dostała nakaz i tylko go wykonała, ponieważ potrzeba jakiegoś bodźca , aby wywołać chaos w świecie finansów.. W dzisiejszych czasach wystarczy pierdnięcie kogoś wysoko postawionego w USA i giełdy już reagują.