Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Pakiety Sasina w magazynie Poczty. Zapłaciliśmy za to ponad 1 mln zł

71
Podziel się:

Poczta Polska nie jest stratna z powodu majowych wyborów, które jednak się nie odbyły. Nie dość, że otrzymała 53 mln zł za druk kart wyborczych, to jeszcze zarabia na przechowywaniu niepotrzebnych nikomu ton papieru. Z budżetu wypłynęło na ten cel około miliona złotych.

Pakiety Sasina w magazynie Poczty. Zapłaciliśmy za to ponad 1 mln zł
Jacek Sasin był odpowiedzialny za przygotowanie majowych wyborów prezydenckich (Flickr)

Z "Gazetą Wyborczą" skontaktował się związkowiec Poczty Polskiej, który uczestniczył w wideokonferencji z kilkoma dyrektorami spółki. Związkowcy pytali m.in. o to, jak przechowywanie pakietów wyborczych przygotowanych na wybory w maju 2020 r., (które ostatecznie się nie odbyły), wpływa na kondycję spółki.

Związkowiec nagrał rozmowy, które miały miejsce 27 stycznia.

53 mln zł na konto Poczty Polskiej

Wojciech Laskowski, wicedyrektor biura ds. cyberbezpieczeństwa zapewnił, że Krajowe Biuro Wyborcze rozliczyło się z Pocztą za przygotowanie pakietów. Brutto było to 70 mln zł, zaś netto – 53 mln zł. Pieniądze wpłynęły na konto spółki na koniec 2020 r.

Zobacz także: Jędrychowski o problemach z fałszywymi zaświadczeniami o szczepieniu

- Chciałbym podkreślić, że to rozliczenie nie miało negatywnych konsekwencji – jakby nie było rozliczone, to spółka płynnościowo ma duży problem. Natomiast interes Poczty został zabezpieczony i rekompensata wpłynęła na nasze konto – powiedział dyrektor Laskowski.

Również obecny na spotkaniu dyrektor Pionu Kapitału Ludzkiego Marek Makuch zauważył, że nie ma sensu przesadnie skupiać się na mówieniu o owych 53 mln zł netto, gdyż tym, co miało rzeczywiste znaczenie dla wyniku finansowego PP było 419 mln zł, które spółka otrzymała z "tarczy 4.0".

- Ta kwota rzeczywiście miała wpływ na wynik, bo gdyby nie te środki, to sytuacja Poczty Polskiej byłaby dramatyczna – powiedział Makuch.

Dalej wyjaśnił, że "koszty związane z wyborami od początku były traktowane jako koszty po stronie przychodowej, a to, że trwają negocjacje, oznacza, że proces nie jest zamknięty".

- Poczta Polska ma jeszcze okazję do tego, żeby choćby mając przechowywaniem pakietów, potencjalnie uzyskać dodatkowe przychody – zapewnił.

W jaki sposób? Na przechowywaniu tonach papieru. Konkretnie: 560 ton papieru.

Ponad 130 tys. paczek z kartami

26 678 620 pakietów poskładanych jest w 133 393 paczkach. Jedna paczka waży 4,2 kg, co daje wspomniane 560 ton – wyliczyła "GW" opierając się na informacjach, które poznaliśmy tylko dzięki temu, że prokuratura w Łodzi prowadziła postępowanie przygotowawcze po zawiadomieniu złożonym przez posłów opozycji.

Sukces działań prokuratury był połowiczny. Nie wszczęła śledztwa, ale przynajmniej opinia publiczna po raz pierwszy dowiedziała się, jakie ilości dokumentów zostały przygotowane oraz że przechowywane są w magazynie pod Łodzią.

Co najmniej 300 tys. zł za przechowanie papieru

Z kolei w styczniu z "GW" skontaktował się informator, który poinformował o kosztach przechowywania paczek z pakietami. Sama ochrona, do której skierowano sześciu pracowników, to koszt około 30 tys. zł miesięcznie. Do tego wynajęcie powierzchni. Pod Łodzią ceny wahają się między 20 a 40 zł za m kw, a pakiety zajmują powierzchnię ok. 2 tys. m kw. Najem powierzchni do ich zmagazynowania to koszt 40-80 tys. zł miesięcznie.

Do stycznia 2021 r. da to kwotę 360-720 tys. zł – wyliczył rozmówca "GW".

Więcej o przechowywaniu pakietów wyborczych piszemy tu.

Gazeta chciała potwierdzić te informacje u źródła, czyli w Poczcie Polskiej, lecz w odpowiedzi na pytania otrzymała jedynie formułkę mówiąca o tym, że wszystkie te dane objęte są tajemnicą przedsiębiorstwa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(71)
????
3 lata temu
Jeden 'sasin"droższy od bitcoina ?
miki
3 lata temu
Panie redaktorze jako pracownik Poczty Polskiej musze skorygować pewne błędy w artykule 1. Poczta dalej jest stratna 16 milionów zł na pakietach bo podatki to ona musiała od pakietów odprowadzić i nie dostała ich spowrotem 2. Wydrukowano z tego co mi wiadomo ponad 36milionów pakietów wiec jak 26 jest przechowywana to co sie stało z 10 milionami ?? może z milion został dostarczony do wyborców a co sie stało z reszta ?? to na poczcie tajemnica poliszynela warto tylko dodać że 90% oddanych głosów korespondencyjnie było oddanych na DługoPiS DUDE. 3. Sytuacja spółki jest tragiczna lecz PiS i tak powołał dodatkowych członków zarządu którym płaci nie małe pieniądze. 4. zatrudniając sie na poczcie zarabiasz mniej niż najniższa krajowa dopiero z premią zadaniową wychodzi na 8 zł więcej niż minimalne wynagrodzenie. 5. Ludzkie życia nie liczą dla pracodawcy, np w Olsztynie na UP2 naczelnik skumulował 100pracowników na jedną godzine bez zapawnienia minimalnej odległości oraz wydłużył czas w którym wszyscy razem przebywamy 6. Solidarność tak ten związek zawodowy istnieje tylko na papierze wiec przecietny pracownik nie ma juz nawet kogo prosic o pomoc BA jest nawet lepiej w Olsztynie przewodniczący zwiazku zawodowego solidarność jest pełniącym obowiązki dyrektora i nie ma nawet zamiaru ustąpić ze stanowiska związkowego co jest NIEETYCZNE ba to nonsens by osoba która oskraża jest zarazem obrońcą i wydającym wyrok NO PRAWIE JAK W PISIE
bishop
3 lata temu
Sasin płaci ze swoich , czy dalej z moich????
Mick
3 lata temu
Całe szczęście że PiS nie ma więcej takich Sasinów czy Szumowskich, mogłoby już być po Polsce, musielibyśmy ją sprzedać by pokryć długi.
Obieźyświat
3 lata temu
Bardzo chętnie kupie taki pakiet. Na przestroge dla potomnych .
...
Następna strona