Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Begergate - komentarze

0
Podziel się:

Publicysta Piotr Semka powiedział, że sytuacja pokazana w programie "Teraz My" w TVN to nie jest polityczne trzęsienie ziemi. Z kolei Jausz Rolicki twierdzi, że PiS nie "wykaraska się z tej sytuacji".

Chodzi o nagranie z ukrytej kamery, na którym Adam Lipiński - szef gabinetu politycznego premiera oraz Wojciech Mojzesowicz - pełnomocnik szefa rządu
Semka: To brudna twarz politykido spraw rolnictwa, negocjują z Renatą Beger przejście do PiS jej oraz kilku innych posłów Samoobrony w zamian za stanowiska i miejsca na listach wyborczych.

Piotr Semka, który był gościem Sygnałów Dnia powiedział, że pokazana sytuacja to "brudna twarz polityki". Dodał jednak, że nie jest to nic nowego.
Semka ocenił także, że wyemitowanie tego nagrania dzień przed rozmowami PiS z PSL na temat koalicji nie było przypadkowe.
Rolicki: PiS się nie wykaraska

Z kolei Janusz Rolicki ocenił, że sytuacja pokazana przez telewizję TVN to kompromitacja i wyjściem z niej są nowe wybory.

Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha nie jest zaskoczony taśmami, które wyemitowano w telewizji TVN w programie "Teraz My". Podobne rozmowy jak Adama Lipińskiego z PiS oraz Renaty Beger z Samoobrony miały zdaniem Sadowskiego miejsce już we wcześniejszych kadencjach Sejmu.

Sadowski: Konieczna zmiana ordynacji

Sadowski powiedział, że przechodzenie posłów z partii do partii odbywało się praktycznie non-stop. Nie chodziło zatem o ideały - tylko o władzę.

Według Sadowskiego, obecna sytuacja uświadamia nam, jaka jest natura obecnego systemu politycznego. "Opinia publiczna jest zbulwersowana, ale tylko dlatego, że takie negocjacje wyszły na jaw. Wcześniej miało to miejsce, ale nie przedostało się w formie nagrań do mediów."

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)