Najbardziej pracowitym polskim europosłem jest Janusz Onyszkiewicz z Partii Demokratycznej, natomiast najrzadziej w Parlamencie Europejskim udzielają się politycy LPR.
Wynika z niego, że prawdziwym przodownikiem pracy, tuż za Onyszkiewiczem, jest Ryszard Czarnecki. Gazeta wyjaśnia, że poseł Samoobrony wypowiadał się na forum plenarnym aż 148 razy i to niemal na każdy temat.
_ O pracowitości posłów pisze "Rzeczpospolita" powołuje się na raport, opracowany przez studentów Uniwersytetu Wrocławskiego. _ W pierwszej dziesiątce najbardziej pracowitych posłów jest też Michał Kamiński z PiS, który zgłosił 84 projekty rezolucji i 18 razy zabrał głos w debacie plenarnej.
Listę najmniej aktywnych posłów otwiera Wojciech Wierzejski z LPR, który zaledwie rok po wyborach pożegnał się z posadą w Brukseli. Jego następca Bernard Wojciechowski również nie jest tytanem pracy. "Gdyby zsumować punkty obu eurodeputowanych i tak znaleźliby się w pierwszej dziesiątce najbardziej leniwych posłów" - pisze "Rzeczpospolita".