Pomysł prawicowego rządu jest skutkiem obietnicy złożonej aktywistom homoseksualnym jeszcze w czasie kampanii wyborczej. Ustawa powinna trafić pod obrady parlamentu we wrześniu.
Przeciwko takim rozwiązaniom protestują francuskie ruchy broniące tradycyjnej rodziny. Zdaniem Jacquesa Chevala ze Stowarzyszenia Obrony Rodziny, projekt ustawy jest ciosem wymierzonym przeciw tradycyjnej rodzinie. - Lobby homoseksualne mocno naciska, domagając sie postawienia znaku równości między małżeństwem a homoseksualną dewiacją - mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".
Z kolei francuskie stowarzyszenia gejów i lesbijek uważają zapowiedzi rządu za niewsytarczajace. Żądają wprowadzenia ustawy podobnej do tych, które przyjęły parlamenty Hiszpanii i Holandii. W tych państwach związkom homoseksualnym przyznano takie same prawa jak małżeństwu kobiety i mężczyzny.