Giertych mówił w TVN24, że taką informację premier mu przekazał podczas sobotniego spotkania.
Jak dodał, był zdziwiony, słysząc o zarzutach dla Leppera dotyczących "seksafery", ponieważ "nie słyszał o tym, żeby prokuratura przesłała do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu szefowi Samoobrony".
"A to oznacza, że mamy do czynienia z sytuacją, w której prokuratura, albo wykonuje jakieś polecenia, albo przynajmniej informuje znacznie wcześniej premiera i ministra sprawiedliwości, zanim poinformuje marszałka Sejmu, opinie publiczną i zainteresowaną" - mówił lider LPR w TVN24.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: