Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gilowska mogła się pomylić?

0
Podziel się:

Zyta Gilowska mogła pomylić kartę rejestracyjną tajnego współpracownika SB "Beata" z jej aktualizacją i stąd jej pogląd o rozbieżnościach w aktach lustracyjnych, uważa zastępca Rzecznika Interesu Publicznego Jerzy Rodzik.

Zyta Gilowska mogła pomylić kartę rejestracyjną tajnego współpracownika SB "Beata" z jej aktualizacją i stąd jej pogląd o rozbieżnościach w aktach lustracyjnych, uważa *zastępca Rzecznika Interesu Publicznego Jerzy Rodzik. *
O sprawie napisało w poniedziałek "Życie Warszawy". Według Gilowskiej, podczas spotkania w Biurze Rzecznika okazano jej dokument zarejestrowania TW "Beata" z 1987 r. Z dokumentów złożonych w Sądzie Lustracyjnym wynika natomiast, że oficer SB Witold Wieczorek zarejestrował TW "Beata" w marcu 1986 r. Taką też datę nosi ta karta rejestracyjna.

Sędzia Rodzik powtórzył, że wszystkie dokumenty jakimi dysponował ZOBACZ TAKŻE:
Gilowska: dowody jak z Archiwum Xprowadząc postępowanie lustracyjne w sprawie Gilowskiej, przekazał sądowi. "Nic w żadnej szafie nie zostawiłem" - dodał.

Pytany, jak tłumaczy rozbieżność o której mówi Gilowska, odparł, że może ona mieć na myśli aktualizacje karty rejestracyjnej, dokonywane w późniejszym czasie przez SB. O szczegółach nie chciał mówić. "Pani profesor mogła zapamiętać inną datę i po prostu się pomylić" - dodał.

Zastępca Rzecznika zwrócił przy tym uwagę, że jeszcze przed rozpoczęciem procesu byłej wicepremier i minister finansów, mówiła ona, że Rodzik w ogóle nie pokazywał jej dokumentów. "Po rozpoczęciu procesu już tak nie mówiła" - podkreślił.

W czwartek Sąd Lustracyjny zamknął trwający od 2 sierpnia przewód sądowy i wysłuchał końcowych wystąpień stron. Wyrok, z powodu "zawiłości sprawy", odroczono do 6 września. Rzecznik Interesu Publicznego wniósł o uznanie przez sąd, że Gilowska była agentem SB. Jej obrońca mówi, że nie ma na to żadnego dowodu, i żąda oczyszczenia byłej wicepremier.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)