Bombardowania, ostrzały, aresztowanie wicepremiera, 8 ministrów i 20 palestyńskich posłów - tak Izrael zareagował na porwanie żydowskiego osadnika oraz żołnierza. Ahmed Bahar, wiceprzewodniczący parlamentu palestyńskiego twierdzi, że Izrael rozpoczął otwartą wojnę przeciwko rządowi utworzonemu przez Hamas. Celem tej wojny jest zlikwidowanie rządu.
Izraelskie lotnictwo kilkukrotnie atakowało w nocy z środy na czwartek 
południową część należącej do Autonomii Palestyńskiej Strefy Gazy oraz miasto Gaza, prowadząc ostrzał rakietowy wybranych celów. Z kolei na Zachodnim brzegu armia izraelska aresztowała wielu ministrów i posłów palestyńskich, w tym wicepremiera.
Izraelskie śmigłowce bojowe ostrzelały rakietami ulice we wschodniej dzielnicy położonej na południu Strefy Gazy miejscowości Chan Junis, a także okoliczne drogi, niszcząc je i pozostawiając wielometrowe leje.
Celem ataków z powietrza była również fabryka w Chan Junis, w której 
według Żydów produkowano broń. Trzy rakiety trafiły też w boisko, na którym zwykle trenują bojownicy Hamasu.
Z kolei na północy Strefy Gazy samoloty izraelskie rozrzuciły w środę pod koniec dnia ulotki z wezwaniem do ludności palestyńskiej, by pozostawała w domach, ze względu na nasilającą się ofensywę izraelską. "Każdy, kto utrudnia tę operację naraża się na niebezpieczeństwo" - napisano w ulotkach.
Jak informują mieszkańcy Gazy - prawie milionowego miasta - izraelskie l
otnictwo wystrzeliło rakietę w kierunku kompleksu budynków Uniwersytetu Islamskiego. Wybuch nastąpił na dziedzińcu Uniwersytetu.
Na należącym również do Autonomii Palestyńskiej Zachodnim Brzegu Jordanu armia izraelska aresztowała w nocy z środy na czwartek Nassera Szaera, wicepremiera w palestyńskim rządzie utworzonym przez radykalne ugrupowanie Hamas. Jako pierwszy aresztowany został prawdopodobnie minister pracy Mohammed al-Barguti, którego zatrzymano na izraelskim posterunku drogowym w pobliżu Ramallah.
Przed świtem zatrzymano także 8 ministrów i 20 posłów palestyńskich, 
reprezentujących rządzący w Autonomii Palestyńskiej radykalny ruch islamski Hamas.
Armia izraelska znalazła w nocy z środy na czwartek w Ramallah na należącym do Autonomii Palestyńskiej Zachodnim Brzegu Jordanu ciało młodego osadnika żydowskiego, porwanego w niedzielę przez uzbrojonych Palestyńczyków. Jak podało radio armii izraelskiej, do porwania i zabicia przyznali się bojownicy palestyńscy z organizacji Komitety Oporu Ludowego.
Nadal nieznany jest los 19-letniego kaprala Gilada Szalita, uprowadzonego w niedzielę z posterunku.