Powołanie ministrów z Samoobrony to nie koniec rekonstrukcji rządu. Do kolejnej przebudowy gabinetu może dojść jeszcze w maju - dowiedziało się "Życie Warszawy".
Według dziennika, Jarosław Kaczyński jest najbardziej niezadowolony z pracy resortów rozwoju regionalnego, zdrowia i sprawa zagranicznych. To właśnie ich szefom: Grażynie Gęsickiej, Niepewny jest los samego Kazimierza Marcinkiewicza.
O słabej pozycji premiera świadczy fakt, że oberwało się także i jemu. Kaczyński obarczył go winą za zbyt wolne tempo reform.Zbigniewowi Relidze i Stefanowi Mellerowi - poświęcił lwią część przemówienia podczas piątkowego wyjazdowego posiedzenia klubu parlamentarnego PiS.
Jeden z posłów PiS relacjonuje gazecie, że Kaczyński powiedział na nim iż należy się bardzo poważnie zastanowić nad rządową przyszłością "tej trójki liberalnych ministrów". Kilkanaście minut później do dymisji podał się pierwszy z wymienionych, szef MSZ.
Dziennik dodaje, że nieoficjalnie mówi się, że ich dymisja jest przesądzona. Na razie jednak Kaczyński potrzebuje ich jako "liberalnej przeciwwagi" dla ministrów Samoobrony, którzy wkrótce znajdą się w rządzie.