Już jutro w Ministerstwie Obrony Narodowej rozpocznie się kolejna tura rozmów o tarczy antyrakietowej.
Szef MON,Bogdan Klich(na zdjęciu), potwierdził IAR, że tym razem spotka się zespół polsko-amerykańskich ekspertów. Będą to - jak podkreślił minister - rozmowy merytoryczne.
Eksperci będą dyskutować między innymi o tym, jakie dane będzie zbierał radar ustawiony w Czechach i jak będzie je można potem wykorzystać do celów wojskowych. Bogdan Klich wyraził nadzieję, że kolejna tura rozmów przybliży oba kraje do finału całej sprawy. Minister przyznał, że liczy na to, iż dojdzie do przełomu i będzie on polegał na tym, że Amerykanie złożą konkretne deklaracje co do skali oraz terminów dla wsparcia modernizacji naszego wojska.
ZOBACZ TAKŻE:
Rzecznik MSZ, Piotr Paszkowski potwierdził, że Stany Zjednoczone mają przysłać na piśmie ofertę modernizacyjną pod koniec tego tygodnia. Ta pisemna deklaracja może być właśnie przełomem, o którym mówił szef MON.
Z kolei szef polskiej grupy negocjacyjnej z ramienia MSZ, Witold Waszczykowski, obawia się, że bez tej pisemnej amerykańskiej deklaracji nie będzie o czym rozmawiać w piątek. Zdaniem Waszczykowskiego amerykańska deklaracja musi być znana wcześniej - przed piątkowymi rozmowami - bo w przeciwnym razie nie będzie wiadomo, jak prowadzić dalsze rozmowy. Sekretarz stanu w MSZ podkreślił także, że rozmowy o tarczy to żmudna praca. Wyjaśnia, że jest kilka ścieżek negocjacyjnych, kilka dużych umów i potrzeba spokoju.