Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koalicja PiS i PSL wciąż możliwa?

0
Podziel się:

We wtorek mogą się rozpocząć oficjalne negocjacje PiS - PSL, o ile partia braci Kaczyńskich spełni wstępne, nieformalne warunki ludowców.

Koalicja PiS i PSL wciąż możliwa?
(PAP/SZYMON PULCYN)

We wtorek mogą się rozpocząć oficjalne negocjacje PiS - PSL, o ile partia braci Kaczyńskich spełni wstępne, nieformalne warunki ludowców - ujawnia Nasz Dziennik.

Chodzi o cztery kwestie. Po pierwsze PSL domaga się dymisji Wojciecha Mojzesowicza. Kolejne sprawy to jasna i czytelna deklaracja, czy PiS dąży do wyborów, czy do stabilnej koalicji oraz oddanie ludowcom jednego z resortów, przez który przepływa duża część unijnych środków. Wreszcie chodzi o jak najszybsze przegłosowanie przepisów zakazujących kandydowania do Sejmu osobom z wyrokami sądowymi.

Nasz Dziennik pisze, że oficjalnie ludowcy zaprzeczają, jakoby toczyły się negocjacje z PiS. Dodaje jednak, że nieoficjalnie wiadomo, iż od kilku dni trwają sondażowe rozmowy z zaufanymi ludźmi premiera Jarosława Kaczyńskiego. Najbardziej "miękkim" z warunków PSL jest postulat dymisji Mojzesowicza. Byłby to sygnał, że PiS żałuje tajnych rozmów z Renatą Beger.

Wiceprzewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego, Eugeniusz Grzeszczak zapewnia, że jego partii zależy nie na stanowiskach, a na stworzeniu stabilnego rządu. W rozmowie z Naszym Dziennikiem podkreśla, że w ewentualnych rozmowach z PiS-em ludowcy będą stawiać jeden warunek - oczyszczenie atmosfery. Wyjaśnia, że w klimacie konfrontacji i kryzysu PSL źle się czuje. Grzeszczak tłumaczy, że wynika to z bardziej pragmatycznego podejścia.

Wiceprzewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego mówi , że sprzeciw jego partii wobec łączenia kampanii przed wyborami samorządowymi z parlamentarną wynika z dbałości o szacunek, jaki należy się samorządowcom. Wyjaśnia, że nałożenie się obu kampanii prowadziłoby do zniechęcenia społeczeństwa.Jest on zdania, że coraz częściej demokracja parlamentarna zamienia się w medialną. "Lepiej byłoby angażować specjalistów różnej miary przy rozwiązywaniu problemów społecznych, a nie do wyliczania słupków sondaży i radzenia nad poprawą wizerunku".

Dziennik podaje, że nieoficjalnie wiadomo też, iż są szanse, by już we wtorek przedstawiciele obu partii oficjalnie usiedli do rozmów. Jeśli nie dojdzie do tego w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin, wybory będą znacznie bliższe niż dzisiaj.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)