Wojska tureckie odparły atak separatystów kurdyjskich na pozycje armii niedaleko granicy z Irakiem.
Około 40 kurdyjskich bojowników zaatakowało żołnierzy tureckich w środę wieczorem w górskim rejonie pogranicznej prowincji Hakkari. Jak informują źródła wojskowe w Ankarze po zaciętej walce separatyści wycofali się. Napastnicy zbiegli za granicę, na terytorium północnego Iraku, zabierając ciała poległych.
Do incydentu doszło w momencie, gdy w Ankarze dyskutowana jest kwestia interwencji tureckiej armii w północnym Iraku, gdzie znajdują się kryjówki separatystów kurdyjskich.
Prezydent Turcji Abdullah Gul powiedział , że Turcja "podejmie konieczne kroki", by zlikwidować zagrożenie ze strony kurdyjskich separatystów korzystających z baz w Iraku.
"Turecka cierpliwość" - podkreślił prezydent - "wyczerpuje się i kraj nie będzie dłużej już tolerować ataków kurdyjskich, podejmowanych z ziem północnoirackich."
ZOBACZ TAKŻE:
