Jeszcze w tym tygodniu Andrzej Lepper podda się badaniu DNA. Ma ono wyjaśnić czy minister rolnictwa jest ojcem dziecka Anety Krawczyk.
O zgodę na badanie wystąpiła prokuratura. Ma to związek ze śledztwem, w sprawie doniesień o molestowanie seksualne w Samoobronie.
Śledztwo w sprawie "seksafery" wszczęto po publikacji "Gazety Wyborczej". Artykuł "Praca za seks w Samoobronie" powstał na podstawie relacji Anety Krawczyk, byłej radnej Samoobrony w łódzkim sejmiku i byłej dyrektor biura poselskiego Stanisława Łyżwińskiego. Kobieta utrzymuje, że pracę w partii dostała za usługi seksualne świadczone Łyżwińskiemu i Lepperowi.
Aneta Krawczyk przekonywała początkowo, że ojcem jej najmłodszego dziecka jest Łyżwiński. Przeprowadzone na polecenie łódzkiej prokuratury badania DNA Łyżwińskiego w niemal stu procentach wykluczyły jednak, by był on ojcem tego dziecka.