PSL i LPR nie zgadzają się w ocenie 100 dni działania rządu Jarosława Kaczyńskiego. Ludowcy zarzucają "odchylenie od normalności". LPR uważa, że rząd ma na koncie sukcesy.
Prezes PSL Waldemar Pawlak oceniając sto dni premiera Jarosława Kaczyńskiego uważa, że obecny rząd za bardzo zajmuje się historią a mniej interesuje go przyszłość.
*Pawlak: *Archiwa nie mają wielkiego znaczenia Zdaniem lidera ludowców mamy w ten sposób "odchylenie od normalności". Waldemar Pawlak zaznaczył, że jego ugrupowanie nie akceptuje takiego uprawiania polityki - dlatego też PSL nie znalazło się w koalicji.
Prezes PSL dodał także, iż stronnictwo na pewno nie będzie uczestniczyło w "awanturach o przeszłość."
Z kolei LPR dobrze ocenia 100 dni rządów gabinetu Jarosława Kaczyńskiego - mimo „wstrząsów politycznych i medialnych".
Jeden z liderów Ligi Polskich Rodzin Wojciech Wierzejski podkreślił, że ten rząd ma na swoim koncie pierwsze sukcesy, między innymi likwidację WSI i wprowadzenie zmian w kodeksie pracy. Wierzejski nie przeczył, że rząd
*Wierzejski: *Rząd odzyskał siły popełniał też błędy.
Według posła Wierzejskiego, rządowi brakuje jednak zaufania między koalicjantami.
Wiceprzewodniczący Ligi Polskich Rodzin liczy, że już za kilka miesięcy będzie można dostrzec pierwsze pozytywne efekty działania większościowego rządu.
Zupełnie odmiennie dokonania rządu ocenia lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk uważe, że pierwsze sto dni rządu Jarosława Kaczyńskiego zostaną zapamiętane jako "czas konfliktu", a nie rzeczowej pracy nad "problemami zwykłych ludzi".
*Olejniczak: *100 dni straconej szansy "Dla mnie te 100 dni to przede wszystkim: szafa Lesiaka, warcholstwo i chamstwo, to taśmy prawdy" - mówi Tusk.
Według posła PO Jana Rokity, "chyba żaden rząd po 1989 r. tak nie roztrwonił pierwszych 3 miesięcy swojego istnienia jak rząd Jarosława Kaczyńskiego".
Lider SLD Wojciech Olejniczak uważa, że nie ma powodu do świętowania przez rząd „studniówki".
Według przewodniczącego SLD efektem stu dni gabinetu Jarosława Kaczyńskiego jest spadek zaufania Polaków nie tylko do rządu, ale w ogóle do władzy.
\Wojciech Olejniczak powołał się na ekspertów ekonomicznych, którzy są zdania, że Polska nie wykorzystuje dobrego momentu do rozwoju. „Nie patrzymy w przyszłość, patrzymy w teczki i szafy" - dodał lider SLD
ZOBACZ TAKŻE: