Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opozycja: Premier Kaczyński oszukał społeczeństwo

0
Podziel się:

"Premier po prostu trwa", a jego rządy to "wielkie oszustwo". Tak rok rządu Jarosława Kaczyńskiego ocenia opozycja. Rządu bronią natomiast koalicjanci, zdaniem których "rząd nie zmarnował ani jednego dnia" i robi "wszystko co zaplanował".

Opozycja: Premier Kaczyński oszukał społeczeństwo
(PAP/Tomasz Gzell)

*"Premier po prostu trwa", a jego rządy to "wielkie oszustwo". Tak rok rządu Jarosława Kaczyńskiego ocenia opozycja. Rządu bronią natomiast koalicjanci, zdaniem których "rząd nie zmarnował ani jednego dnia" i robi "wszystko co zaplanował". *
Zdaniem politologa z Uniwersytetu Śląskiego dr Marka Migalskiego, rząd Jarosława Kaczyńskiego w pełni zrealizował dwa główne cele, którymi była konsolidacja wewnątrz PiS oraz równowaga między koalicjantami wewnątrz rządu.

Według Migalskiego, Jarosław Kaczyński jest wyraźnym liderem tego rządu, a obaj wicepremierzy (Giertych i Lepper) są mu podporządkowani. W jego opinii, także w sondażach widać, że to PiS osiągnął sukces, a nie Samoobrona czy LPR.

W ocenie eksperta jeśli brać pod uwagę kryteria propagandowo- marketingowe to najlepszymi ministrami rządu Kaczyńskiego są Zbigniew Ziobro i Zbigniew Religa. Jego zdaniem, to, że ci politycy są popularni w społeczeństwie przekłada się bezpośrednio na poparcie dla rządu, a także dla całej partii.

W opinii Migalskiego, najgorzej na poparcie rządu wpływają wicepremierzy Giertych i Lepper oraz minister SZ Anna Fotyga. W jego ocenie wynika to przede wszystkim ze stałego zatargu wymienionych polityków ze środowiskiem publicystów, komentatorów, naukowców oraz mediów. "Negatywna opinia o tych politykach w mediach jest tak daleko posunięta, że mogą oni powodować spadek popularności rządu - powiedział.

*Komorowski: Premier tylko trwa *
Krytycznie rok rządów Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku premiera ocenia wiceszef PO, Bronisław Komorowski. Jego zdaniem premier zmarnował rok, który mógł przeznaczyć na niezbędne dla Polski reformy, próbując - nieskutecznie - realizować swoje marzenie budowy jednolitego, radykalnego obozu prawicowego.

"Premier po prostu trwa. Trwa i tyle. Regularnie natomiast przychodzi mu iść na kompromisy" - ocenił wicemarszałek. Do rangi symbolu - uznał - urasta to, że minister edukacji Roman Giertych przeforsował wyrzucenie z kanonu lektur Witolda Gombrowicza. "Prawo i Sprawiedliwość albo urządzało teatr, albo rzeczywiście nie chciało Gombrowicza usuwać; tak czy inaczej - skapitulowało" - ocenił Komorowski.

*Szczypińska: Apelujemy o obiektywizm *
Rząd Jarosława Kaczyńskiego nie zmarnował ani jednego dnia – uważa natomiast wiceszefowa klubu PiS Jolanta Szczypińska. W jej ocenie objęcie rok temu przez prezesa PiS funkcji premiera "nie było łatwą decyzją, ale jedyną możliwą".

_ 10 lipca minie rok od desygnowania Jarosława Kaczyńskiego na premiera przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Rząd J. Kaczyńskiego został powołany 14 lipca; premier wygłosił w Sejmie expose, a Sejm udzielił wotum zaufania jego gabinetowi. _"Myślę, że przez ten rok - pomimo bardzo wielu ataków ze strony opozycji, co powinno być właściwie naturalne, ale chodzi mi o tę niekonstruktywną opozycję, ze strony mediów, z jakimi się rząd spotykał - ten rząd naprawdę nie zmarnował ani jednego dnia, jestem o tym przekonana" - ocenia wiceszefowa klubu PiS.

"Nie liczymy na życzliwość ze strony mediów, ale gdyby chociaż trochę było obiektywizmu sądzę, że ten rząd byłby bardzo dobrze oceniany" - zaapelowała.
Zdaniem Szczypińskiej w ciągu tego roku udało się przygotować "bardzo wiele ustaw korzystnych dla obywateli". Według niej, rząd J. Kaczyńskiego realizuje program PiS m.in. "Solidarnego państwa", dlatego jest atakowany.

"Niekoniecznie to się podoba liberałom, którzy zamierzali przejąć władzę, ale nie wygrali wyborów i do tej pory nie mogą sobie poradzić ze swoją porażką czy frustracją" - oceniła Szczypińska.

Według niej, pracownicy sfery budżetowej protestują, bo "kiedy dobrze się dzieje, kiedy jest wzrost gospodarczy, kiedy Polska idzie w dobrym kierunku bardzo wiele grup, które były pokrzywdzone z różnych powodów chciałoby, żeby ich los się poprawił". "To jest sprawa naturalna" - uważa Szczypińska.

*Napieralski: Premier oszukał *
W ocenie sekretarza generalnego SLD Grzegorza Napieralskiego, o rządzie Jarosława Kaczyńskiego po roku jego działalności nie da się powiedzieć nic dobrego. "To najgorszy rząd i najgorszy premier od 1989 roku" - uważa Napieralski.

Polityk SLD przypomniał, że zgodnie z zapowiedziami premiera, jego rządy miały przynieść "wytężoną pracę, dialog i rozwój państwa". Podkreślił, że zeszłoroczne expose Jarosław Kaczyńskiego to "wielkie oszustwo". "Premier wykonał może 10 procent swojego programu, a to tylko dlatego, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, chce kierować ręcznie prokuraturą, służbami, sądami" - ocenił Napieralski.

Napieralski wytknął ponadto rządzącym brak zapowiadanej naprawy finansów publicznych oraz reformy służby zdrowia. Przypomniał, że PiS dwa lata temu obiecywał "tanie państwo", a tymczasem - mówił - mamy wzrost wydatków na administrację państwa.

Według polityka SLD, rząd J. Kaczyńskiego zniszczył wizerunek polski za granicą. "Nierozważna polityka europejska i światowa pokazuje, że nie jesteśmy poważnym partnerem do dialogu, debaty i nie umiemy walczyć o swoje interesy. Stajemy się państwem zaściankowym" - ocenił Napieralski.

*Maksymiuk: Premier jest twardzielem *
Zdaniem wiceszefa Samoobrony Janusza Maksymiuka, Jarosław Kaczyński jest "twardy jako premier".

"Jest twardy, choć czasami największa opoka pęka. Były przypadki, kiedy premier, dla dobra sprawy, z założonych wcześniej rzeczy rezygnował. Ale to dobrze o nim świadczy, że nie ma w nim uporu. Upór jest w realizacji programu" – ocenił rok rządu Jarosława Kaczyńskiego, Maksymiuk.

Jak podkreślił polityk Samoobrony, ustawy, które zostały zapisane w umowie koalicyjnej "są przyjmowane". "Chcielibyśmy, aby to było szybciej, lepiej, sprawniej, ale to jest machina, które ma wiele dodatkowym +wspomagań+, typu opozycja" - zauważył Maksymiuk.

Ponadto ważne jest, że społeczeństwo nie ocenia źle tej koalicji, choć - dodał - minęło prawie dwa lata jej funkcjonowania. "Nasz cel to nie tyle dotrwanie koalicji do końca kadencji, ale by zrealizować program. Żeby tego nie przełożyć na następną kadencje, bo wtedy będą nowe wyzwania" - mówił Maksymiuk.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)