Korzystając z trybu wyborczego PiS na drodze sądowej domaga się od PO sprostowania nieprawdziwych - jego zdaniem - informacji i wypowiedziBronisława Komorowskiego.
Zdaniem PiS, Platforma Obywatelska wśród postulatów wyborczych forsuje wolę prywatyzacji służby zdrowia. PO zaprzecza temu.
*ZOBACZ TAKŻE: *PO: Nie chcemy prywatyzacji całej służby zdrowiaNa konferencji prasowej 12 października Bronisław Komorowski stwierdził, że twierdzenia PiS są "absolutnie skandaliczne".
Dzisiaj w trakcie procesu w trybie wyborczym twierdzeniom PiS zaprzeczała z kolei pełnomocnik komitetu wyborczego mecenas Anna Paczkowska. Cytując fragmenty oficjalnego programu wyborczego PO pod tytułem "By żyło się lepiej. Wszystkim!" oraz "Polska zasługuje na cud gospodarczy" mecenas tłumaczyła, że Platforma Obywatelska jest za komunalizacją szpitali, a nie prywatyzacją.
"Komunalizacja to przekazanie jednostek służby zdrowia w ręce gospodarzy lokalnych, a więc samorządu. Natomiast prywatyzacja to sprzedaż udziałów osobom prywatnym, inwestorom. Proponowany przez PO proces komunalizacji w żaden sposób nie zakłada tego ostatniego scenariusza" - mówiła przed sądem mecenas Paczkowska.
ZOBACZ TAKŻE: PiS nie zrezygnuje ze spotu o szpitalach
Jednocześnie przyznała, że Platforma wcześniej, przed opublikowaniem obowiązującego programu wyborczego (na przykład w maju 2007 roku) popierała prywatyzację. "Jak wiadomo z przysłowia: tylko... nie zmienia poglądów, natomiast w przypadku rozsądnych osób i partii ich stanowiska ewoluują i zmieniają się i dojrzewają" - przekonywał drugi z adwokatów PO mecenas Jacek Dubois.
Adwokaci PO podkreślili, że Platforma wycofała się całkowicie z postulatu dotyczącego prywatyzacji służby zdrowia. Ich zdaniem PiS myli i łączy stare, a więc nieaktualne programy Platformy z tym obecnie obowiązującym.
Innego zdania są adwokaci reprezentujący komitet wyborczy PiS. Mecenas Andrzej Springer przyznał, że w programie wyborczym PO: "By żyło się lepiej....(...)" faktycznie słowo prywatyzacja służby zdrowia nie pada. "Trzeba jednak bardzo dokładnie przeczytać ten program i umieć czytać między wierszami: pod przykryciem i po cichutku pod hasłami komunalizacji ukryta jest właśnie prywatyzacja" - stwierdził mecenas Springer.
Podkreślił, że Platforma w taki sposób zmodyfikowała program przyjęty w maju 2007 roku, (gdzie mowa jest o prywatyzacji), aby "słowo to dzisiaj nie kłuło w oczy".
| Postanowienie w tej sprawie warszawski Sąd Okręgowy ma wydać jutro, po wysłuchaniu jeszcze dodatkowego materiału dowodowego w postaci nagrań z konferencji prasowych PO: z maja 2007 roku oraz z 5 października, podczas których Platforma prezentowała ówczesne swoje programy wyborcze. |
| --- |
