Jego zdaniem jednak dzięki importowi ceny drastycznie nie wzrosną. Z danych ministerstwa wynika, że straty w zbożach sięgną średnio 20 proc. "To oznacza konieczność zaimportowania 4-5 mln ton zbóż, aby utrzymać hodowlę" - mówi Lepper.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: