"To zwykły bieg wymiaru sprawiedliwości " - tak premier Jarosław Kaczyński komentuje zatrzymanie przez ABW Janusza Kaczmarka, Jaromira Netzla i Konrada Kornatowskiego.
"U nas są ciągle PRL-owskie obyczaje, które stosowano wówczas wobec ważnych i znanych ludzi. Pod nasza władzą obowiązuje prawo. Nie ma dziś w Polsce takich reguł" - podkreśla premier.
Premier nie chciał powiedziećkim jest potężny biznesmen, o którym wcześniej premier wspomniał premier, że ma stać za sprawą Kaczmarka.
_ Jak donosi "Rzeczpospolita" zostało już wydane postanowienie o zatrzymanie Ryszarda Krauze. _J. Kaczyński podkreślił, że chce by opinia publiczna poznała prawdę o sprawie Kaczmarka i przekonała się jak była oszukiwana przez opozycję. A zatrzymania mają do tego doprowadzić.
"Komisje śledcze są potrzebne, gdy zawodzą inne instytucje. Te, których żąda opozycja będą bronić przestępców" - mówi premier, który uważa, że to co robi opozycja to jest "pół-zamach stanu", a PiS przywraca w Polsce normalność.
"Układ powoli, powoli zostanie pokazany, ale w ramach ograniczeń i tajemnic i w specyficznej rzeczywistości w jakiej żyjemy. Mam nadzieję, że poparcie społeczne pozwoli nam dokończyć ją zmienić i wtedy pokażemy na czym polega układ" - mówi premier.
"Nie będziemy tolerować klasy uprzywilejowanej, która może robić co chce. My rządzimy w imieniu zwykłych Polaków" - podkreśla premier.