Jarosław Kaczyński mówił, że korupcja, która sięga "najwyższych pięter władzy", to okradanie Polaków i swego rodzaju "nielegalny podatek od tego, co zgodnie z Konstytucją, zgodnie z prawem nam wszystkim się należy".
"Mój rząd ma niezłomną wolę walki z korupcją, zniesienia tego problemu. Dlatego powołane zostało CBA. Dlatego jesteśmy gotowi zwrócić się także przeciwko tym, którzy działali razem z nami, udając kogoś innego niż są w rzeczywistości" - oświadczył premier.
"Jesteśmy gotowi także płacić cenę - cenę ataków, pomówień. Jesteśmy gotowi płacić także cenę utraty władzy, bo władza ma sens tylko wtedy, gdy służy społeczeństwu, gdy o coś w niej chodzi, gdy przywraca w polskim życiu publicznym zasady. I powtarzam: Tylko w imię tych zasad jesteśmy gotowi rządzić" - dodał.
Premier mówił o misji walki rządu z korupcją, porównując władzę do dobrego chirurga, który wycina chorą tkankę.