*Pewnie będę miał okazję do przywitania się w przyszły piątek w fińskim Lahti z prezydentem Rosji Władimirem Putinem - mówi prezydent Lech Kaczyński. *
W ten sposób odniósł się do pytania, czy na nieformalnym szczycie UE w Lahti dojdzie do jego spotkania z rosyjskim prezydentem. Jak jednak zaznaczył, zależy mu "na normalnym spotkaniu między dwoma prezydentami", a nie na zrobieniu zdjęcia i podaniu sobie rąk.
Prezydent przypomniał, że kwestia ewentualnego jego spotkania z prezydentem Putinem była tematem rozmowy z goszczącym w ubiegłym tygodniu w Polsce szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem.
Podsekretarz stanu w kancelarii prezydenta Andrzej Krawczyk po rozmowach szefa ministra Ławrowa z prezydentem Kaczyńskim mówił, że spotkanie prezydentów Polski i Rosji jest spodziewane w 2007 roku.
"Pan prezydent Putin będzie w Lahti dokładnie dwie godziny. Mnie zależy, i o tym mówiliśmy, na normalnym spotkaniu między dwoma prezydentami, a nie na okazji do zrobienia zdjęcia" - stwierdza Kaczyński. Zastrzega jednak, że nie wie, czy w Lahti będzie taka okazja.
Lech Kaczyński powtórzył, że "istotne są rozmowy, na gruncie neutralnym, wszystko jedno gdzie, między prezydentem Federacji Rosyjskiej a Polski". "To jest istotne" - podkreślił.
Prezydent ocenił, że spotkanie takie jest możliwe.
Zdaniem prezydenta, w relacjach między Polską a Rosją - wielowiekowych i skomplikowanych - chodzi o rzeczywisty dialog.
