Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura wzywa Balcerowicza

0
Podziel się:

Jeszcze we wrześniu Prokuratura Okręgowa w Warszawie wezwie Leszka Balcerowicza. Powodem wezwania jest doniesienie prezesa NBP o wszczęcie śledztwa dotyczącego "fałszywych oskarżeń" o wzięcie przez niego łapówki przy prywatyzacji banku Pekao SA.

Prokuratura wzywa Balcerowicza
(PAP/ Tomasz Gzell)

Jeszcze we wrześniu Prokuratura Okręgowa w Warszawie wezwie Leszka Balcerowicza. Powodem wezwania jest doniesienie prezesa NBP o wszczęcie śledztwa dotyczącego "fałszywych oskarżeń" o wzięcie przez niego łapówki przy prywatyzacji banku Pekao SA. *
W sierpniu Balcerowicz poinformował prokuraturę, że takie "fałszywe *
ZOBACZ TAKŻE:

Oskarżenia Zawiszy w prokuraturzeoskarżenia, głoszone w oparciu o przywoływaną notatkę służb specjalnych", rozpowszechnia szef sejmowej komisji śledczej ds. banków i nadzoru bankowego poseł PiS Artur Zawisza za pośrednictwem "Życia Warszawy".

Rzecznik prokuratury Maciej Kujawski powiedział, że w ramach postępowania sprawdzającego Balcerowicz będzie wezwany jako powiadamiający. Postępowanie sprawdzające kończy się formalną decyzją o wszczęciu śledztwa, albo odmową tego.

"Życie Warszawy" podało w sierpniu, że do szefa sejmowej komisji śledczej ZOBACZ TAKŻE:
Balcerowicz nie stanie przed komisjądotarła notatka, sugerująca, że przy prywatyzacji Pekao SA w 1999 r. mogło dojść do wręczenia łapówki w wysokości kilkudziesięciu mln dolarów. "Targu mieli dobić Leszek Balcerowicz (wówczas wicepremier i minister finansów), Alicja Kornasiewicz (ówczesna wiceminister skarbu) i nieżyjący już oficer WSI (Stanisław Jan Szczęsny)" - czytamy w artykule.

"ŻW" napisało, że kilka miesięcy przed dokonaniem tej transakcji Balcerowicz, Kornasiewicz i Szczęsny (który pracował wówczas w resorcie skarbu) mieli spotkać się w Paryżu z przedstawicielami włoskiej spółki. Z tego wyjazdu Szczęsny miał sporządzić notatkę, która "może znajdować się" w archiwach WSI.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)