Duma - izba niższa rosyjskiego parlamentu - przyjęła ustawę o zawieszeniu przez Rosję udzialu w Traktacie o Ograniczeniu Sil Konwencjonalnych w Europie. Prezydent Władimir Putin już w połowie lipca podpisał dekret w sprawie zawieszenia uczestnictwa Rosji w realizacji Traktatu.
"Niektóre zobowiązania wynikające z istniejącego Traktatu dyskryminują Rosję" - powiedział w Dumie generał Jurij Bałujewskij ze Sztabu Generalnego Armii Rosyjskiej.
"Rosja może zawiesić swój udzial w porozumieniu 12 grudnia, po zatwierdzeniu decyzji przez Radę Federacji" - zapowiedział Siergiej Kilak, wiceminister spraw zagranicznych Rosji.
Moskwa tłumaczy swoją decyzję miedzy innymi brakiem ratyfikacji przez Zachód zmodyfikowanego Traktatu o Ograniczeniu Sił Konwencjonalnych w Europie, przyjetego po rozwiazaniu Zwiazku Radzieckiego.
Malicki:
Rosja próbuje wrócić na arenę wielkiej polityki
"Decyzja Dumy jest tylko prężeniem muskułów ze strony Rosji" - uważa Jan Malicki, dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. "Potencjał Moskwy wciąż jest daleko w tyle za potencjałem krajów zachodnich."
"Posuniecie to nie ma większego sensu praktycznego, poza czystą demonstracją" - potwierdza doktor Włodzimierz Marciniak z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk. "Układ o ograniczeniu zbrojeń konwencjonalnych jest w chwili obecnej bardziej korzystny dla Rosji niż dla NATO."
| Traktat o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie |
| --- |
| Został zawarty w 1990 roku pomiędzy państwami NATO a członkami Układu Warszawskiego. Strony układu zobowiązały się do redukcji swoich europejskich sił konwencjonalnych, w tym czołgów, broni artyleryjskiej i lotnictwa. |