Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosyjski MSZ: Nie zniesiemy sankcji wobec Gruzji

0
Podziel się:

Władimir Putin twierdzi, że Tibilisi wspierają państwa trzecie. Chociaż rosyjscy oficerowie są już w Moskwie, Kreml wciąż blokuje Gruzję.

Rosyjski MSZ: Nie zniesiemy sankcji wobec Gruzji
(PAP / EPA)

Władimir Putin twierdzi, że Tibilisi wspierają państwa trzecie. Rosyjski minister spraw agranicznych Siergiej Ławrow wykluczył zniesienie "na razie" ekonomicznych sankcji wobec Gruzji. Kreml podjął tym samym otwartą walkę o kaukazką republikę. **

Chociaż rosyjscy oficerowie, których Gruzja oskarżyła o szpiegostwo, zostali wczoraj wieczorem odesłani samolotem z Tbilisi do Moskwy, Kreml nie zdjął blokady kaukazkiego państwa.

Rosyjski minister spraw agranicznych Siergiej Ławrow wykluczył zniesienie "na razie" ekonomicznych sankcji wobec Gruzji. Zamknięte są przejścia _ Rosja zamierzała użyć swoich sił specjalnych do odbicia czterech oficerów - informuje dzisiejszy "Kommiersant". _graniczne oraz połączenia morskie i powietrzne. Rosyjska poczta nie będzie obsługiwać przesyłek i listów między Rosją a Gruzją. Posłowie Dumy przygotowują ustawę, która umożliwi blokadę przelewów bankowych między krajami.

"Podjęte kroki w celu ograniczenia połączeń transportowych i pocztowych zmierzają w kierunku wstrzymania przepływu nielegalnych pieniędzy z Rosji do Gruzji" - oświadczył Ławrow.

Czterej oficerowie zostali zatrzymani przez gruzińską policję w środę. Dwa dni później sąd w Tbilisi zdecydował, że pozostaną w areszcie przez dwa miesiące. W uwolnieniu rosyjskich wojskowych pośredniczyła Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

Kreml: Gruzja inspirowana przez inne kraje

Sytuacja w Gruzji była jednym z tematów rozmowy telefonicznej prezydentów Rosji i USA, Władimira Putina i George'a W. Busha - poinformował rzecznik Kremla Aleksiej Gromow. Do rozmowy doszło z inicjatywy strony
Wojny nie będzie... na razie, ocenia Wojciech Bartuzi, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnichamerykańskiej. Putin odebrał telefon na pokładzie prezydenckiego samolotu w drodze do Kurganu, na Syberii Zachodniej.

Rzecznik Kremla przekazał, że strona rosyjska uznała za "niedopuszczalne oraz niebezpieczne dla pokoju i stabilności w regionie wszelkie działania krajów trzecich, które mogłyby być interpretowane przez kierownictwo gruzińskie jako przyzwolenie dla jego destrukcyjnej polityki". Moskwa uważa, że za antyrosyjską polityką Tbilisi, której najnowszym przejawem - jej zdaniem - jest aresztowanie w Gruzji pod zarzutem szpiegostwa czterech rosyjskich oficerów, stoją USA.

Ławrow: Dowodem jest chronologiczny ciąg zdarzeń

"Ostatni epizod z uprowadzeniem naszych oficerów zdarzył się tuż po decyzji NATO, by przedstawić Gruzji plan wzmożonej współpracy i, co więcej, tuż po _ W niedzielę Putin otwarcie oskarżył Zachód o popieranie władz Gruzji, które - jak to ujął rosyjski prezydent - "znajdują się pod dachem swoich zagranicznych sponsorów". _wizycie Michaiła Nikołajewicza (Saakaszwilego) w Waszyngtonie" - oświadczył dzisiaj szef rosyjskiej dyplomacji.

Ławrow powiedział też, że Rosja przyjęła do wiadomości zapewnienia Amerykanów, iż odradzali oni Gruzinom jakiekolwiek gwałtowne działania. "Ale chronologicznie wszystko przebiegło właśnie tak jak mówię: podróż do Waszyngtonu, decyzja NATO, wzięcie zakładników" - podkreślił.

Dziennik "Kommiersant" ocenił, że w ten sposób gospodarz Kremla dał do zrozumienia, że przeciwnikiem Moskwy w konflikcie rosyjsko-gruzińskim jest Waszyngton, a nie Tbilisi. "Oznacza to, że Rosja i USA podjęły otwartą walkę o Gruzję i dłużej nie zamierzają tego ukrywać" - zauważyła moskiewska gazeta.

Wojny raczej nie będzie

"Obecna napięta sytuacja na linii Rosja-Gruzja na razie nie zagraża wybuchem wojny" - uważa z kolei Wojciech Bartuzi, ekspert Ośrodka Studiów_ W odpowiedzi na aresztowania oficerów rosyjskich w Gruzji Moskwa zawiesiła z Gruzją połączenia drogowe, morskie, powietrzne i kolejowe, a także pocztowe. _ Wschodnich. Jednak dalsza eskalacja konfliktu może doprowadzić do działań_ _zbrojnych w regionie.

Wojciech Bartuzi jest zdania, że obie strony - Moskwa i Tbilisi - wykorzystują sprawę aresztowania rosyjskich oficerów pod zarzutem szpiegostwa do prowadzenia kampanii medialnych na dużą skalę.

Chodzi o to, by rozgrywać wzajemne napięcia na arenie międzynarodowej, dyskredytując drugą stronę. Ekspert podkreślił, że Rosja nie może pogodzić się z euroatlantyckimi aspiracjami
Wojciech Bartuzi o celach Rosji i GruzjiGruzji. Moskwę niepokoją także rurociągi idące przez terytorium Gruzji - pierwsze, które transportują surowce z Azji Środkowej do Europy z pominięciem Rosji.

Waszyngton wezwał Rosję i Gruzję do "złagodzenia retoryki". Stany Zjednoczone, pomimo wspierania Gruzji, nie zdecydowałyby się jej pomóc militarnie, gdyby Tbilisi wywołało wojnę z Rosją.

ZOBACZ TAKŻE

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)