PremierDonald Tuskoświadczył, że rozumie _ źródło lamentów PiS nad utraconą telewizją publiczną _, ale są poważniejsze sprawy do załatwienia i liczy, iż prezes PiS Jarosław Kaczyńskizacznie rozmawiać _ o tym, co w Polsce warto zrobić _.
W ten sposób premier odniósł się do zapowiedzi rzecznika Prawa i SprawiedliwościAdama Bielan, że podczas zbliżającego się kongresu PiS w nowym programie zaproponuje m.in. likwidację Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Pytany o to, Tusk powiedział dziennikarzom w Davos: _ lamenty PiS nad utraconą telewizją publiczną, lamenty z powodu tego, że jest zamieszanie we władzach mediów publicznych - rozumiem ich źródło, ale nie mam zamiaru się tym przejmować _.
_ - Po prostu mamy dużo poważniejsze sprawy na głowie w tej chwili. Ponieważ sytuacja na świecie jest poważna i wyzwania stojące przed Polską są poważne, liczę na to, że także prezes PiS zacznie rozmawiać poważnie o tym, co w Polsce warto zrobić _ - podkreślił premier.
Tusk przebywa w szwajcarskim Davos w związku z odbywającym się tam 39. Światowym Forum Ekonomicznym.