Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W holenderskich wyborach wygra skrajna prawica?

0
Podziel się:

Holendrów czekają wybory lokalne, a potem parlamentarne. Frekwencję poprawią noce wyborcze.

W holenderskich wyborach wygra skrajna prawica?
(PAP/EPA)

Trzy miesiące przed wyborami parlamentarnymi ok. 12 mln Holendrów będzie wybierało swoich przedstawicieli w wyborach lokalnych. W 10 dni po klęsce centro-lewicowego rządu głosowanie to jest postrzegane jako sprawdzian nastrojów społecznych.

Z powodu braku zgody w kwestii ewentualnego przedłużenia misji holenderskich żołnierzy w Afganistanie,koalicyjny rząd Jan Petera Balkenendego upadł 20 lutego.

Przed zaplanowanymi na 9 czerwca przedterminowymi wyborami parlamentarnymi skrajnie prawicowa Partia na rzecz Wolności (PVV) Geerta Wildersa wyprzedza w sondażach największą partię byłej koalicji rządzącej Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny (CDA) Balkenendego.

W wyborach lokalnych PVV wystawiło listy w dwóch z 431 miast: Hadze, trzecim największym mieście kraju, w którym mieści się siedziba rządu, oraz w Almere - 187-tysięcznym mieście na wschód od Amsterdamu.

_ - Wilders wybrał te miasta, ponieważ wie, że może tam zdobyć wiele miejsc _ - uważa holenderski politolog Andre Krouwel. Według niego partia Wildersa wygra w Almere i będzie druga lub trzecia w Hadze.

Jego zdaniem oskarżany o podżeganie do nienawiści i niechęć do muzułmanów polityk chce wykorzystać wybory lokalne jako _ trampolinę _ w wyborach parlamentarnych.

Krouwel przewiduje, że Partia Pracy (PvdA) i CDA będą w środę _ wielkimi przegranymi _, a PVV zostanie najprawdopodobniej _ partią zwycięzców _.

Kees Aarts, politolog z Uniwersytetu w Twente, również uważa, że _ jeśli rozpad rządu będzie dla kogokolwiek korzystny, to prawdopodobnie bardziej dla opozycji niż partii rządzących _.

Dodaje, że ani PvdA, ani CDA nie _ wykazały się w ostatnich tygodniach imponującymi możliwościami przywódczymi _.

Aarts przypomina, że w 2006 roku Partia Pracy uzyskała bardzo dobry wynik w wyborach lokalnych, ale słaby w parlamentarnych.

Przed wyborami holenderskie miasta próbują walczyć o frekwencję w niekonwencjonalny sposób, organizując _ noce wyborcze _ i komisje wyborcze w autobusach. W 2006 roku frekwencja wyniosła w całym kraju 41,44 proc.

_ Noc wyborcza _, pierwsza w Europie, organizowana podczas wyborów lokalnych, odbędzie się w Hadze. Przewidziane są zarówno koncerty, jak i debaty polityczne. Akcja jest adresowana raczej do ludzi młodych, jednak nie są oni jedyną grupą, do której adresowane są działania władz miejskich. Dwa lokale wyborcze zostaną urządzone w tramwaju i autobusie z lat 60. i 70., _ aby wzbudzić nostalgię starszych mieszkańców _.

W Amsterdamie będą rozsyłane SMS-y zachęcające do głosowania. Władze miejskie chcą też zaangażować młodych ludzi do udziału w organizacji wyborów.

Aby dotrzeć do jak największej liczby wyborców, zmiany wprowadzają również partie - PvdA w Amsterdamie wydrukowała broszury z tekstami po turecku i arabsku na odwrocie.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)