113 obywateli Polski, których zmuszano we Włoszech do niewolniczej pracy, uwolniono w regionie Apulia w okolicach Bari i Foggi. Podczas wspólnej operacji polskich policjantów i włoskich karabinierów, w obu państwach zatrzymano 25 osób zamieszanych w handel ludźmi.
Komendant główny policji Marek Bieńkowski, operację pod kryptonimem "Ziemia Obiecana" koordynowała specjalna komórka karabinierów w Rzymie oraz centralny zespół do walki z handlem ludźmi w Komendzie Głównej Policji. W wymianie informacji pomagał Europol i Interpol.
Polacy przetrzymywani byli w warunkach przypominających obozy pracy. Pilnowali ich ludzie, do których mieli zwracać się per "capo".
Funkcjonariusze oceniają, że w tej sprawie, oprócz uwolnionych Polaków, może być poszkodowanych jeszcze kilkaset osób - w sumie nawet 500.
Zatrzymani odpowiedzą za handel ludźmi, pozbawianie wolności, stosowanie przemocy oraz gróźb.
W obu krajach w ramach akcji pod kryptonimem "Ziemia obiecana" przeprowadzono serię aresztowań wśród członków grupy przestępczej.
Wtorkowa operacja była możliwa dzięki długiemu śledztwu oraz zeznaniom, złożonym przez niektórych polskich robotników. Większość z nich jednak odmówiła współpracy z włoską policją w obawie przed zemstą ze strony grupy przestępców.
Strona włoska zawdzięcza również wiele polskim dyplomatom - współpracę z nimi Włosi określili mianem "wzorowej".