Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. AZI
|

Praca zdalna. Nowe rozwiązania lepiej chronią prywatność

5
Podziel się:

Prywatność pracowników będzie bardziej chroniona, a pracodawcy będą musieli informować ich o ryzyku związanym ze zdalnym trybem pracy. O zmianach w projekcie nowelizacji kodeksu pracy, który ma na stałe wprowadzić pracę zdalną - informuje ‘’Dziennik Gazeta Prawna’’.

Praca zdalna. Nowe rozwiązania lepiej chronią prywatność

Nowa wersja nowelizacji kodeksu pracy bierze pod uwagę opinie zgłoszone podczas konsultacji społecznych. Zgodnie z nimi pracodawca ma ostrzegać podwładnych przed zagrożeniami związanymi z pracą zdalną, zaś w razie wypadku będzie musiał uzyskać wyraźną zgodę na przeprowadzenie oględzin w mieszkaniu pracownika.

Dodatkowo zanim firma wyrazi zgodę na pracę zdalną pracownika najpierw będzie musiała sporządzić tzw. ocenę zawodowego ryzyka. W praktyce pracodawca będzie musiał uwzględnić m.in. wpływ pracy zdalnej na zdrowie danej osoby, w tym np. jej wzrok i układ mięśniowy.

Będzie musiał także oszacować m.in. potencjalne ryzyko związane z alienacją pracownika spowodowaną brakiem kontaktu z innymi zatrudnionymi.

Zobacz także: Odmowa urlopu. Kiedy pracodawca może tak zrobić? Ekspert wyjaśnia

Zdaniem dr Jakuba Szmita z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, eksperta NSZZ "Solidarność" długotrwała izolacja może wywoływać negatywne skutki, dlatego informowanie o tym jest uzasadnione. - Taki obowiązek ma zwrócić uwagę zatrudniających na ten aspekt stanu zdrowia pracowników - twierdzi ekspert.

Według Roberta Lisickiego, dyrektora departamentu pracy Konfederacji Lewiatan, trzeba będzie wypracować wzór takiej oceny, np. dla pracowników administracyjnych, i uwzględniać w nim ryzyko wynikające np. z odosobnienia oraz braku bezpośredniego kontaktu ze współpracownikami.

Eksperci uważają także, że pracodawca może np. wdrożyć procedury powiadamiania o pogorszeniu się stanu psychicznego w związku ze zdalnym trybem. Ma to zwłaszcza znaczenie w kontekście ewentualnych roszczeń, bo zatrudniony, którego stan zdrowia pogorszy się, może się np. domagać odszkodowania z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Firmy muszą więc to brać pod uwagę.

W poprzedniej wersji projektu znajdował się z kolei zapis, który mówił, że to pracownik ponosi odpowiedzialność za organizację stanowiska pracy w formie zdalnej, zgodnie z zasadami ergonomii.

Ostatnia wersja złagodziła ten wymóg pod wpływem krytyki związkowców. Ich zdaniem takie rozwiązanie oznaczało dzielenie się winą za ewentualne nieprawidłowości (np. w razie wypadku). Tymczasem dbałość o bhp to obowiązek firm, a nie zatrudnionych.

W nowej wersji projektu zmodyfikowano też zasady postępowania w razie wypadku podczas pracy zdalnej. Zniknął z niej przepis, który przewidywał, że zgłoszenie nieszczęśliwego zdarzenia oznacza wyrażenie zgody przez zatrudnionego na przeprowadzenie oględzin.

Teraz mają się one odbyć po zgłoszeniu przez pracownika, w terminie uzgodnionym przez niego albo jego domownika.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
WYRÓŻNIONE
roz_mak
3 lata temu
pracodawca będzie ustalał stan psychiczny pracownika ???!!!!
stary
3 lata temu
A co z inwigilacją przez pracodawce? Dużo firm wymaga zainstalowania oprogramowania do pełnej inwigilacji.
hehehe
3 lata temu
ktoś z konia chyba spadł, "straszna i niebezpieczna praca zdalna" haha, w boksach siedzieć niewolnicy, a nie tam sobie zdalnie robić
NAJNOWSZE KOMENTARZE (5)
Dorota
3 lata temu
My cały czas pracujemy zdalnie i nikt nie ma do nas pretensji. Dla szefa najważniejsze jest to by robota była wykonana i tyle. Teraz jeszcze dodatkowo mamy lekcje angielskiego online z Lingua Express żeby się doszkalać i to w czasie pracy są lekcje. Szef stawia na to by miał wyszkoloną i kompetentną kadrę.
Znudzony
3 lata temu
Alienacja? To tylko w przypadku pokolenia gimbazy!!! Bo jak można się wyalienować z rozentuzjomowanego tłumu na FB, Twitter czy TikTok?!!! Pokolenie lat 60tych miało w swoim życiorysie stan wojenny i wyrośli na normalnych ludzi! Jak widać po tych tekstach medialnych, to gdyby dzisiaj ogłoszono stan wojenny, a przy tym wyłączono internet, telefony i wszystkie kanały TV poza jednym, to co? Pokolenie gimbazjalne pewnie by dostało obłędu?! Jeśli tak, to jest to pośredni dowód na błędy wychowawcze popełnione w domu! Nic nie jest wieczne! Ani zdrowie, ani wolność czy pokój! Ani tym bardziej rozrywki społeczne!
stary
3 lata temu
A co z inwigilacją przez pracodawce? Dużo firm wymaga zainstalowania oprogramowania do pełnej inwigilacji.
roz_mak
3 lata temu
pracodawca będzie ustalał stan psychiczny pracownika ???!!!!
hehehe
3 lata temu
ktoś z konia chyba spadł, "straszna i niebezpieczna praca zdalna" haha, w boksach siedzieć niewolnicy, a nie tam sobie zdalnie robić