Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Anna Frankowska
|

Kandydaci pustymi obietnicami walczą o biedny elektorat

0
Podziel się:

W biedzie żyje 6,5 mln Polaków. To ogromny elektorat, do którego usiłują dotrzeć obaj kandydaci na prezydenta. Mimo deklaracji, nie mają jednak żadnego pomysłu, jak skutecznie im pomóc.

Kandydaci pustymi obietnicami walczą o biedny elektorat
(PAP/Lech Muszyński)

W biedzie żyje 6,5 mln Polaków - aż 17 procent społeczeństwa. To ogromny elektorat, do którego usiłują przemówić obaj kandydaci na prezydenta. _ - Używają jednak ogólników i haseł, nie wspominają skąd wziąć na to pieniądze _ - podsumowuje ich wysiłki politolog prof. Kazimierz Kik.

- _ Nie polityka dla bogatych, a bogactwo dla wszystkich. Tak, byśmy nie widzieli wokół siebie nędzy _ - podkreślaJarosław Kaczyński. Wskazuje też na liberalizm kontrkandydata, który może zagrozić najbiedniejszym. Z kolei marszałek Komorowski usiłuje przekonać, że im szybciej rośnie gospodarka, tym lepiej ma się coraz większa część społeczeństwa.

Kwestie społeczne muszą być istotne w kampanii wyborczej. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że około 6 procent Polaków żyje w skrajnej nędzy. Wspomniane wcześniej 17 procent musi przeżyć wydając mniej niż połowę tego, co statystyczna Polska rodzina.

źródło: GUS

Granica ubóstwa skrajnego - stanowi szacowane przez MPiPS minimum egzystencji - zaspokajane są tylko te potrzeby, których nie można odłożyć w czasie, inaczej może to doprowadzić do biologicznego wyniszczenia; ustawowa granica ubóstwa jest ustalana przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej - od niej przysługuje możliwość ubiegania się o pomoc społeczną; relatywna granica ubóstwa zachodzi, gdy nasze utrzymanie przeznaczamy mniej niż połowę średnich miesięcznych wydatków innych gospodarstw domowych

_ - Obaj kandydaci zabiegają o wyborcę o centroprawicowych poglądach, który podchodzi do kwestii polityki społecznej z dużą empatią _ - ocenia dr Jarosław Flis, politolog. Dlatego Kaczyński stara się potwierdzać w swoim bardziej opiekuńczym podejściu państwa, z kolei Komorowski stara się łagodzić obawy związane z liberalizmem. _ - Jednocześnie żaden z nich nie chce przysporzyć sobie wrogów. Dlatego nie chcą likwidować KRUS-u, ani obniżać wieku emerytalnego _ - mówi politolog.

Prezes PiS-u wypomniał Komorowskiemu głosowanie przeciwko zwiększeniu pomocy dla studentów oraz dofinansowaniu mleka w szkołach. _ - Sam nie jest bez skazy, przecież prezes PiS głosował przeciwko podwyższeniu becikowego _ - przypomina Flis.

W ocenie politologów żaden z kandydatów nie ma pomysłu, konkretnego planu co zaproponować najbardziej potrzebującym.

Biedni to najszerszy elektorat

W Polsce pomocą społeczną objętych jest 3,5 mln osób - tyle mieszka w rodzinach, które potrzebują wsparcia ze strony państwa. Zasiłki różnego rodzaju (na pokrycie konkretnych potrzeb np. zakup jedzenia, opału, podręczników, ubrań, itp.) w zeszłym roku otrzymywało 1,9 mln osób. Gminy wypłaciły im w sumie około 2,2 mld złotych. Rok wcześniej liczba potrzebujących była prawie 300 tysięcy osób mniejsza.

Marszałek w tej kwestii zdążył pochwalić rząd za to, że podniósł płacę minimalną i zasiłki. Z kolei Jarosław Kaczyński podczas debaty stwierdził, że koncepcja państwa socjalnego nie zdewaluowała się, skoro Polacy tak chętnie emigrują i korzystają z pomocy socjalnej w krajach, gdzie jest ona na wysokim poziomie.

Jarosław Kaczyński krytykuje politykę rządu polegającą na tworzenia tzw. lokomotyw, czyli inwestowania przede wszystkim w metropolie, których rozwój ma pociągnąć za sobą rozwój całego kraju.

Podziałowi na Polskę A i B sprzeciwiał się marszałek, twierdząc, że nie ma północnej, wschodniej czy południowej, o całą trzeba dbać. Na dowód przypomniał, że_ pół miliarda dofinansowania trafiło do uniwersytetu rzeszowskiego, tyle samo co na Jagielonkę. _

Dane GUS-u jednoznacznie pokazują, że jednak nie ma jednej Polski. Skala ubóstwa w poszczególnych regionach jest bardzo różna:_ _

Źródło: GUS, raport _ Zasięg ubóstwa w Polsce w 2009 r _.

- _ To jest praktyczne wyrównywanie szans i nie ma co Polaków straszyć tym, że ktoś chce komuś coś zabrać albo że chce stworzyć sytuację, że inne regiony będą się szybciej rozwijały. Ma się rozwijać cała Polska, która ma dogonić Europę _- twierdzi Komorowski.

Faktycznie jest co doganiać. Jak podaje Eurostat, jesteśmy w ogonie krajów UE jeśli chodzi o PKB na jednego mieszkańca. Próg ubóstwa w Polsce, po uwzględnieniu różnic w poziomie cen między krajami, jest około dwukrotnie wyższy niż w Rumuni ale np. około trzykrotnie niższy niż w Wielkiej Brytanii.

lp. kraj PKB na mieszkańca w PPS (średnia UE=100)
1. Luksemburg 268
2. Irlandia 131
3. Holandia 130
4. Austria 124
5. Szwecja 120
6. Dania 117
7. Wielka Brytania 117
8. Niemcy 116
9. Belgia 115
10. Finlandia 110
11. Francja 107
12. Hiszpania 103
13. Włochy 102
14. Cypr 98
15. Grecja 95
16. Słowenia 86
17. Czechy 80
18. Malta 78
19. Portugalia 78
20. Słowacja 72
21. Węgry 63
22. Estonia 62
23. Polska 61
24. Litwa 53
25. Łotwa 49
26. Rumunia 45
27. Bułgaria 41

Źródło: Eurostat
Dane w PPS - sztucznej walucie służącej do wyeliminowania różnic cenowych. Zakłada się, że za jeden PPS można kupić tę samą ilość towaru czy usługi w każdym kraju UE

Aż 32 procent Polaków jest dotkniętych niedostatkiem - podaje Eurostat. To jeden z najwyższych wskaźników w Europie. Ta część społeczeństwa musi oszczędzać na jedzeniu, ogrzewaniu, zakupach, nie stać ich na wyjazd na wakacje czy zakup auta.

Tylko w Bułgarii (51 proc.), Rumunii (50 proc.), na Węgrzech (37 proc.) i Łotwie odsetek mieszkańców, którzy muszą się liczyć z każdym groszem, jest większy niż w Polsce.

Ponad połowę Polaków (63 procent) nie stać na to, aby raz w roku pojechać przynajmniej na tydzień urlopu. Jedna piąta nie może sobie pozwolić na to, by wystarczająco ogrzać mieszkanie, tyle samo nie stać by raz na dwa dni jeść mięso, drób albo rybę, a 17 proc. Polaków nie stać na kupno samochodu.

Dlatego też kandydaci na prezydenta prześcigają się w obietnicach wyborczych, które rozwiązują kiesę rządu. I tak dzięki wyborom podwyżki otrzymają pielęgniarki, akierowcy za darmo przejadą obwodnicami. Marszałek Komorowski obiecał zwiększenie zniżek dla studentów, nie likwidowanie KRUS-u, nowe zasady emerytur mundurowych tylko dla nowych policjantów i wojskowych. Jarosław Kaczyński z kolei podkreśla społeczną rolę kobiet i obiecuje, ze państwo będzie budować żłobki i przedszkola.

_ - Żaden z kandydatów nie pyta jednak o to, skąd wziąć pieniądze. Zapominają też o dyscyplinie budżetowej, o której przed wyborami było głośno - podsumowuje Kazimierz Kik . - Obiecuje się wszystkim: rolnikom, emerytom, rodzinom wielodzietnym. Ale wszyscy równa się nikt. Zatuszowuje się też to, że publiczne nie znaczy bezpłatne _.

ZOBACZ TAKŻE:

Raporty Money.pl
*Prezydentem będzie euroentuzjasta czy eurosceptyk? * PiS w Parlamencie Europejskim związało się z Partią Konserwatywną, która opowiada się przeciwko integracji na rzecz większej autonomii poszczególnych państw. PO natomiast stanęła u boku Europejskiej Partii Ludowej, której celem jest coraz większe zjednoczenie w ramach Wspólnoty. Tak samo jak podział w Parlamencie Europejskim prezentują się różnice w podejściu do polityki zagranicznej w wykonaniuBronisława Komorowskiegoi Jarosława Kaczyńskiego.
*Komorowski czy Kaczyński - kto lepiej zadba o armię? * Już od 2006 roku Polska wydaje na armię mniej niż powinna. Także rząd PiS nie przeznaczał na funkcjonowanie wojska ustawowych 1,95 procent PKB. Najgorzej wypadają jednak dwa ostatnie lata - wynika z raportu NATO przeanalizowanego przez dziennikarzy Money.pl.
*Prywatyzacja dzieli kandydatów * Rząd PO prywatyzuje spółki w tempie prawie sześć razy szybszym niż rząd PiS. Wyraźnie widać, że w otoczeniu Bronisława Komorowskiego dominują zwolennicy oddawania państwowego majątku w prywatne ręce. Inaczej niż w środowisku, któremu przewodzi Jarosław Kaczyński.
*Jacy są naprawdę Kaczyński i Komorowski * Najpierw Jarosław Kaczyński kradł z bratem księżyc na planie filmu, później Bronisław Komorowski wcielił się w więziennym teatrze w rolę Konrada. Teraz obaj aktorzy grają swoje życiowe role.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)