W Otwocku, który rozwinął się jako ośrodek uzdrowiskowy i wypoczynkowy, warto zwrócić uwagę na drewnianą willową zabudowę z przełomu XIX i XX w. określaną mianem ,,świdermajer". Ten oryginalny styl architektoniczny łączy w sobie cechy budownictwa mazowieckiego, rosyjskiego i alpejskiego. ,,Świdermajer" to żartobliwe połączenie nazw Świder (rzeka przepływająca przez Otwock i dzielnica miasta) oraz biedermeier (styl w sztukach plastycznych).
Atrakcją Konstancina-Jeziornej, najbardziej luksusowej podwarszawskiej miejscowości, są przede wszystkim tężnie solankowe, ulokowane w samym środku pięknego Parku Zdrojowego, czynne od kwietnia do listopada. Odwierty solanki uruchomiono w 1973 r., a w 1978 r. zbudowano tężnie. Ich działanie polega na rozpylaniu solanki o stężeniu 6,49% i temperaturze 29°C, z odwiertu głębokiego na 1,6 km. Solanka, spływając po faszynowych ścianach, odparowuje i wytwarza swoisty mikroklimat, a wewnątrz niewielkiego dziedzińca znajduje się grzybek, który rozpyla ją w postaci aerozolu. Koniecznie trzeba przejść się willowymi alejami miejscowości. Większość posesji powstała na początku XX w. dla znanych osobistości II Rzeczypospolitej. Warto też odwiedzić muzeum przy Warszawskich Zakładach Papierniczych, prezentujące sposób produkcji ręcznie czerpanego papieru.
_ Muzeum Papiernictwa , ul. Mirkowska 45, 022 715 60 04, grupy zorganizowane 9.30 i 11.30 (pn.-pt.), bilet 10 zł _
Pierwsza budowla obronna w Czersku istniała prawdopodobnie już w XI w., więc miejscowość uznaje się za jedną z najstarszych osad na Mazowszu. W średniowieczu była bardzo ważnym grodem handlowo- obronnym oraz siedzibą książąt mazowieckich. Gotycki zamek wybudowano ok. 1410 r. Dziś te majestatyczne ruiny warto odwiedzić chociażby dla niezapomnianego widoku, jaki się stąd roztacza. Do końca XIV w. twierdza stała tuż nad brzegiem Wisły, ale potem jej główne koryto przesunęło się 2 km dalej, powodując spadek znaczenia handlowego Czerska. Z wysoka można dostrzec liczne pozostałości po dawnym nurcie rzeki (starorzecza) oraz niezwykle malownicze ogrody i łąki. Przez jakiś czas włości należały do królowej Bony, dzięki której na Mazowszu powstały pierwsze sady i winnice. W jednej z baszt znajdowało się dość osobliwe więzienie - skazańców spuszczano do środka wieży przez otwór w podłodze. Jednym z więźniów był Henryk Brodaty, przetrzymywany tu przez Konrada Mazowieckiego. W opuszczonej warowni, która swoją potęgą
cieszyła się tylko dwa wieki, największe spustoszenia dokonały się podczas potopu szwedzkiego. Obecnie w scenografii zamkowych ruin latem są organizowane zloty motocyklowe i pokazy walk rycerskich.