Bank Centralny Bahamów ujawnił dane o rosyjskich aktywach - donosi Reuters. W sumie na rachunkach zlokalizowanych na Wyspach jest blisko 3 mld dol., których właścicielami są osoby związane Rosją.
Jak przypomina dziennik, Wspólnota Bahamów od 12 marca nakazała wstrzymanie wszystkich transakcji z rosyjskimi podmiotami objętymi sankcjami przez Zachód.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bank centralny znalazł 420 milionów dolarów w depozytach i 2,5 miliarda dolarów aktywach powierniczych lub "w trustach" - donosi Reuters. Ile z tych pieniędzy faktycznie należy do objętych sankcjami Rosjan, tego nie sprecyzowano.
Jednak, jak zastrzegł Bank Centralny, może być to jedynie część pieniędzy, które Rosja zdeponowała na Karaibach.
Środki, o których mowa, odnoszą się bowiem jedynie do międzynarodowego sektora bankowego i powierniczego, który obsługuje klientów poza granicami kraju.
Dane nie obejmują więc tych rosyjskich aktywów, które mogłyby być przechowywane w bankach na Bahamach obsługujących miejscową ludność.