Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wycieczkowiec "Discovery" przybił do Szczecina

0
Podziel się:

Wycieczkowiec jest w trakcie piętnastodniowego rejsu po Bałtyku, na jego trasie znalazła się m.in. Kopenhaga, Petersburg i Gdynia.

Wycieczkowiec "Discovery" przybił do Szczecina
(Ndaisley/CC BY-SA 3.0/Wikipedia)

Do nabrzeża w szczecińskim porcie przybił dziś pełnomorski statek wycieczkowy _ Discovery _. Na jego pokładzie przybyło do miasta 756 pasażerów oraz 350 osób załogi. Statek cumuje przy Nabrzeżu Polskim.

Jednostka ma 168 m długości i ponad 24 m szerokości. Rozwija prędkość 18 węzłów. Na ośmiu dostępnych dla pasażerów pokładach znajduje się m.in. centrum zdrowia, strefa fitness, dwa baseny, dwa jacuzzi, sześć barów, dwie restauracje, kino, centrum medyczne i sklepy. Jednostka należy do brytyjskiego armatora Voyages of Discovery.

Wycieczkowiec jest w trakcie piętnastodniowego rejsu po Bałtyku, na jego trasie znalazła się m.in. Kopenhaga, Petersburg i Gdynia.

Dla pasażerów w Szczecinie przygotowano wycieczkę autokarową i wyjazd do Berlina.

W latach 70. _ Discovery _ - nazywał się wtedy _ Island Princess _ - pojawiał się w popularnym amerykańskim serialu telewizyjnym _ Statek Miłości _. Statek ma wypłynąć ze szczecińskiego portu dziś późnym wieczorem. Kolejnym portem, do którego zmierza jest niemiecki Sassnitz.

Kolejna wizyta tego wycieczkowca w Szczecinie planowana jest na wrzesień br.

Czytaj więcej w Money.pl
Tomasz Cichocki popłynie w następny rejs Tomasz Cichocki powiedział, że podczas rejsu trwającego 312 dni stracił 28 kilogramów.
Największe katastrofy morskie XX wieku Zatonięcie Titanica uchodzi za największą katastrofę morską XX wieku. Feralnej nocy z 14 na 15 kwietnia zginęło 1504 osób. Na dnach mórz i oceanów można jednak znaleźć wraki, które kryją zdecydowanie bardziej krwawe historie.
Pożar na statku. Tysiąc osób dryfuje na morzu Luksusowy liniowiec z około tysiącem osób na pokładzie dryfuje na wysokości Filipin.
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)