Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wypadki w polskich górach. Nieszczęśliwa seria w Małopolsce

0
Podziel się:

Na szlaku na Giewont zmarł turysta z Francji, natomiast w jaskini Studnia Kazalnica kobieta spadła z kilkunastu metrów.

Wypadki w polskich górach. Nieszczęśliwa seria w Małopolsce
(Jarosław Pocztarski/Flickr)

Ratownicy górscy byli dzisiaj kilkakrotnie wzywani do wypadków. Na szlaku na Giewont zmarł turysta z Francji, natomiast w jaskini Studnia Kazalnica kobieta spadła z kilkunastu metrów. Ratownicy podejrzewają u niej uraz kręgosłupa.

Przed południem ratownicy otrzymali zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie na Przełęczy w Grzybowcu przy szlaku na Giewont. Mężczyzna był początkowo reanimowany przez turystów, potem na miejsce przybył śmigłowiec z ratownikami, ale turysty nie udało się uratować - powiedział ratownik dyżurny TOPR Edward Lichota.

Z kolei w wypadku w jaskini Studnia Kazalnica w Tatrach Zachodnich ranna została turystka, która spadła z kilkanastu metrów tuż za wejściem do jaskini. Ratownicy biorący udział w akcji ratunkowej podejrzewają, że kobieta doznała urazu kręgosłupa. O wypadku zawiadomiły TOPR osoby towarzyszące jej w wyprawie.

Ratownicy przetransportowali też do szpitala z Nosalowej Przełęczy turystę z podejrzeniem udaru oraz turystę, który zasłabł na szlaku na Babią Górę.

Ratownik Beskidzkiej Grupy GOPR Włodzimierz Lach przestrzega osoby ze schorzeniami serca, aby nie wybierali się na forsowne wysokogórskie szlaki. _ - Chorujący na serce często nie zdają sobie sprawy, że wysokogórskie wyprawy mogą skończyć się nagłym pogorszeniem zdrowia. Oprócz dużego wysiłku dochodzi także zmiana ciśnienia atmosferycznego, co może przyczynić się do osłabnięcia organizmu _ - powiedział ratownik.

W niedzielę w górach panuje słoneczna, zachęcająca do górskich wypraw pogoda. W partiach graniowych Tatr panują jednak zimowe warunki. Szlaki częściowo pokryte są cienką warstwą świeżego śniegu i miejscami są oblodzone.

Czytaj więcej w Money.pl
Zaginieni w Tatrach turyści odnalezieni Matka z nastoletnim synem zeszli ze szczytu Rysów na stronę słowacką i tam pozostali na noc. W środę po południu wysłali SMS-a z tą informacją do Polski, jednak wiadomość dotarła dopiero dzisiaj rano.
Oni zadbają o bezpieczeństwo turystów Ratownicy bieszczadzkiej grupy GOPR monitorują prawie cztery tysiące kilometrów kwadratowych. Grupa opiekuje się turystami w Bieszczadach, Beskidzie Niskim, a także w Górach Sanocko-Turczańskich.
GOPR radzi, jak uniknąć wypadków na górskim stoku Ratownicy z pogotowia ratunkowego przy pomocy zaprzyjaźnionych partnerów Mercedes-Benz oraz Bridgestone edukują wczasowiczów, jak uniknąć wypadków podczas podróży w zimowych warunkach.
kraj
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)