Już prawie pół miliona portugalskich bezrobotnych nie ma prawa do zasiłku. Sytuacja na rynku pracy w tym iberyjskim kraju jest coraz gorsza.
Wśród osób zarejestrowanych w urzędach pracy jako bezrobotni zaledwie 43 procent ma prawo do zasiłku. Wkrótce odsetek ten będzie jeszcze mniejszy, gdyż nowe zaostrzone przepisy skracają okres otrzymywania świadczeń.
Takie osoby mają do dyspozycji jedynie zasiłki socjalne, które także zostały obniżone w ramach antykryzysowych cięć. Bezrobocie jest obecnie najbardziej palącym problemem władz w Lizbonie. Jego wskaźnik sięga już 15 procent - najwyższego poziomu w najnowszej historii tego kraju.
Jeszcze gorzej jest wśród młodych ludzi - pracy nie ma już ponad co trzeci z nich. Galopujące bezrobocie i coraz większy odsetek ludzi, którym nie należy się zasiłek ma katastrofalny wpływ na całą gospodarkę, bo pociąga za sobą malejący popyt wewnętrzny. Zwykli Portugalczycy są coraz bardziej zmęczeni cięciami i przekonują, że walka z kryzysem uderza przede wszystkim w najbiedniejszych. Rekordowo duża rzesza zdesperowanych bezrobotnych wyjeżdża z kraju - między innymi do Brazylii, Angoli, Szwajcarii, Francji czy Makao.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Tam minimalny zasiłek to prawie 2 tys. złotych Bezrobotni i tak narzekają. Wcześniej dostawali dużo więcej. | |
| Każą bezrobotnym oddawać zasiłek. Słusznie? Urzędy mogą też żądać zwrotu kosztów szkolenia lub studiów. | |
| Decyzja zapadła, skrócą zasiłki bezrobotnym To jeden z warunków otrzymania przez Portugalię pomocy finansowej. |