Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Juncker uspokaja pracujących dla UE Brytyjczyków, ale ich sytuacja niepewna

4
Podziel się:

Szef KE Jean-Claude Juncker wysłał w piątek list do pracowników Komisji ze skierowanym zwłaszcza do Brytyjczyków zapewnieniem, że będzie ich wspierał, a UE chce nadal korzystać z ich talentów. Ich przyszłość jest jednak niepewna.

Juncker uspokaja pracujących dla UE Brytyjczyków, ale ich sytuacja niepewna
(Anna Anagnostopulu/Money.pl)

"Zgodnie z naszymi regulacjami dotyczącymi pracowników jesteście urzędnikami UE. Pracujecie dla Europy. Zostawiliście krajowe "czapki" za drzwiami, gdy dołączyliście do tej instytucji, i te drzwi nie zamykają się dla was teraz" - napisał przewodniczący Komisji.

Z danych Komisji Europejskiej wynika, że z 32 tysięcy jej pracowników ponad 1100 osób ma brytyjski paszport. Wielu z nich piastuje bardzo wysokie stanowiska z pensjami od kilku do nawet kilkunastu tysięcy euro miesięcznie.

Juncker podkreślił, że jako europejscy urzędnicy zawsze byli oni lojalni wobec Unii, przyczyniając się do "naszego wspólnego europejskiego projektu". "I tak w duchu wzajemnej lojalności będę pracował wraz z przewodniczącymi innych instytucji europejskich, aby zapewnić, że wszyscy będziemy mogli liczyć na wasz wybitny talent, doświadczenie i zaangażowanie" - napisał szef KE w piśmie, które wyciekło w piątek do mediów.

Generalnie, aby dołączyć do liczącej 55 tys. armii urzędników unijnych pracujących nie tylko w KE, ale też innych instytucjach, trzeba być obywatelem jednego z państw członkowskich. Nie ma jednak regulacji mówiących o osobach, które już są urzędnikami, a ich kraj opuszcza UE. Ich status będzie prawdopodobnie przedmiotem negocjacji między Brukselą a Londynem.

Juncker przyznał, że zdaje sobie sprawę, że urzędnicy KE z Wielkiej Brytanii mają uzasadnione oczekiwania dotyczące ich praw i obowiązków, biorąc pod uwagę, że ich rodziny mogły się przenieść wraz z nimi do Brukseli, a ich dzieci mogą być zapisane do tamtejszych szkół. Zapewnił w tym kontekście, że jako szef KE zrobi wszystko co w jego mocy, aby wesprzeć ich w tym trudnym procesie.

O ile pracownicy KE, którzy przenieśli się do Belgii z Wysp, nie muszą mieć problemów po tym, gdy ich ojczyzna opuści "28", to ich partnerów mogą już czekać kłopoty. Na obecnym etapie nic nie jest przesądzone, ale niewykluczone jest np. wprowadzenie pozwoleń na pracę czy innych utrudnień, które sprawią, że ich życie będzie znacznie trudniejsze.

Aby uniknąć kłopotów, niektórzy, dłużej mieszkający w Belgii Brytyjczycy deklarują, że zamierzają wystąpić o obywatelstwo tego kraju. Niewielkie to pocieszenie dla tych, którzy mają ambicje do zajmowania najwyższych stanowisk w strukturach unijnych, bo aby je dostać, prawie zawsze potrzebne jest wsparcie polityczne macierzystego kraju.

Po tym, gdy obywatele Wielkiej Brytanii w czwartkowym referendum opowiedzieli się za wyjściem ich kraju z UE, szefowie instytucji europejskich zaapelowali do rządu w Londynie, by tak szybko jak możliwe wprowadził tę decyzję w życie. W praktyce oznacza to złożenie wniosku o wyjście z UE, który otwiera drogę do negocjacji w tej sprawie.

Brytyjczycy nie zamierzają się jednak śpieszyć. Premier David Cameron zadeklarował, że to nowy szef rządu powinien zdecydować o tym, kiedy rozpocząć formalny i prawny proces wychodzenia kraju z UE. On sam zamierza podać się do dymisji do października, gdy odbędzie się konwencja Partii Konserwatywnej.

Z ostatecznych rezultatów czwartkowego referendum, ogłoszonych w piątek przez brytyjską komisję wyborczą, wynika, że 51,9 proc. wyborców opowiedziało się za Brexitem, a 48,1 proc. za pozostaniem kraju w UE.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
Gosc 1955
8 lat temu
Junker kolesiarstwo ? Koniec to koniec dalej sie wpieprzaj do Polski ! Ty gamoniu myslisz ze twoje wypowiedzi nie mialy wplywu brytyjczykow na decyzje . Tacy jak ty robia krecia robote dla UE . Krytykuj swoja zone jak ja masz i pyszcz na nia ile wlezie a w polityce trzeba oglady i manier OSLE !
Zenonaka
8 lat temu
Polacy ktorzy pracowali w Anglii to chyba dostana od dnich emerytury co ???????????
roberto
8 lat temu
Rozwody wszędzie i zawsze są kosztowne :)
głowa pęka
8 lat temu
Jak ci Polacy wrócą panie Gomułka to jestem ciekawy jaką pracę im PiS zaproponuje i za jakie pieniadze, pewnie za 2000 zł brutto i 500 zł na drugie dziecko bo na pierwsze już nie taką będą mieć minimalna płacę oczywiście umowa będzie śmieciowa.