Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szalone zmiany kursu najstarszego banku świata. Są potencjalni inwestorzy

1
Podziel się:

Akcje Monte dei Paschi di Siena, trzeciego największego banku we Włoszech najpierw poszły na giełdzie ostro w górę, by potem z wielkim impetem spaść. Nowy prezes Marco Morelli ujawnił informacje o rozmach z inwestorami w sprawie podwyższeniu kapitału. Ma to pomóc wykaraskać się bankowi z kłopotów, w których znalazł się zbyt swobodnie przyznając kredyty. We wtorek giełda zablokowała handel akcjami, bo chętnych do sprzedaży było zbyt wielu. Kurs poszedł w dół o 23 proc., po wcześniejszym wzroście o 27 proc. Wszystko podczas jednej sesji.

Szalone zmiany kursu najstarszego banku świata. Są potencjalni inwestorzy
(M. Spencer Green)

Akcje najstarszego banku świata, założonego jeszcze w XV wieku poszły we wtorek rano w górę o 26,5 proc., gdy powołany zaledwie sześć tygodni wcześniej prezes Marco Morelli ujawnił swoje plany.

Akcje rosły już od tygodnia i w szczytowym momencie sesji tygodniowe zyski osiągnęły nawet 150 proc. To był moment, w którym wielu graczy postanowiło zrealizować zyski i rynek przystąpił do wyprzedaży. Jej tempo zmusiło giełdę do zablokowania notowań.

W planach nowego prezesa jest doprowadzenie do zysku 978 mln euro już w 2018 roku, a 1,1 mld euro w roku kolejnym. Bank szuka kupca na złe kredyty o wartości 28 mld euro, ma zamiar zwolnić jedną dziesiątą pracowników i podnieść kapitał o 5 mld euro. Morelli deklaruje, że rozmowy z potencjalnymi inwestorami odbędą się już w tym tygodniu.

Prezes stara się w ten sposób przekonać akcjonariuszy, że bank może całkowicie odmienić swoją sytuację. Cięcie złych pożyczek i reorganizacja biznesu ma przywrócić zyskowność bankowi, obarczonemu złymi kredytami i stratami na instrumentach pochodnych, które pojawiły się za poprzedniego zarządu. W rezultacie bank okazał się najbardziej wrażliwy w Europie na lipcowe stress testy Europejskiego Banku Centralnego.

- Skupienie się na zyskowności i kosztach to w końcu droga, którą powinni iść - powiedział agencji Bloomberg Alberto Gallo, partner w londyńskim biurze Algebris Investments. - Plan jest ambitny, ale idzie w dobrym kierunku.

Również we wtorek bank poinformował, że w trzecim kwartale wykazał stratę 1,15 mld euro, podczas gdy rok wcześniej był zysk 255,8 mln euro. Konieczne były odpisy na kwotę 1,3 mld euro na niespłacane kredyty.

Zarząd planuje zmniejszyć zatrudnienie o 2,6 tysiąca osób do 2019 roku, choć wcześniej planowano 2,7 tysiąca do końca 2017 roku. Zamknie też 500 oddziałów spośród 1900, którymi teraz operuje.

Mimo prób wydobycia akcji banku ze spadków na giełdzie, poprzedni prezes Fabrizio Viola zostawił za sobą 6 mld euro strat w ciągu czterech lat zarządzania.

Bank ma zamiar skończyć proces podwyższenia kapitału do końca roku, możliwe że w kilku transzach, co obejmuje obligacje zamienne na akcje i specjalne pakiety dla gwarantów emisji. O wszystkim rozstrzygnie walne zgromadzenie akcjonariuszy 24 listopada, które ma autoryzować plan nowego prezesa.

Pośpiech przed zmianami w konstytucji

Bank ma niewiele czasu na działania, bo 4 grudnia odbędzie się głosowanie w sprawie zmian w konstytucji, które może wywołać niepewność polityczną i niestabilność rynku. Bank zamierza zebrać oferty od właścicieli obligacji, zanim głosowanie ograniczy możliwości dokapitalizowania - tak twierdzą informatorzy Bloomberga.

Premier Matteo Renzi, który ma zamiar zreorganizować przygnieciony problemami włoski system bankowy, postawił sobie reformę konstytucyjną jako najwyższy priorytet i zadeklarował, że zrezygnuje ze stanowiska, jeśli obywatele odrzucą nowe prawo.

Zainteresowanie dokapitalizowaniem banku według włoskiej prasy zgłosiły fundusze skarbowe z Kataru, Abu Dhabi i Kuwejtu, jak również Ludowy Bank Chin, czyli bank centralny drugiej gospodarki świata.

giełda
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
Artur
7 lat temu
Bank zarządzany jak u nas Getin, skoki i wiele innych z planktonu finansowego.