Dwaj uzbrojeni napastnicy związali rano pracownika muzeum w greckim mieście Olimpia, a następnie ukradli prawie 70 starożytnych przedmiotów z ceramiki i brązu. Po napadzie do dymisji podał się minister kultury Pawlos Jerulanos - poinformowała państwowa telewizja.
Do rabunku doszło w muzeum igrzysk olimpijskich, a nie głównym muzeum archeologicznym w tym mieście, leżącym w zachodniej części półwyspu Peloponez.
- _ Dwaj zamaskowani mężczyźni ukradli 68 przedmiotów z ceramiki i brązu _ - powiedziało źródło policyjne w rozmowie z agencją AFP.
Burmistrz Olimpii Tymios Kocias wyjaśnił, że rano około godz. 7 _ mężczyźni unieruchomili strażnika, a wcześniej wyłączyli system alarmowy _.
Olimpia jest kolebką igrzysk olimpijskich, a 10 maja w muzeum, w którym doszło do napadu, mają się odbyć uroczystości zapalenia ognia olimpijskiego przed igrzyskami w Londynie - pisze agencja AP.
To drugi napad tego typu w ostatnich tygodniach. Na początku stycznia z Galerii Narodowej skradziono dwa obrazy Pabla Picassa i Pieta Mondriana oraz włoski szkic z XVII wieku.
Jak podała policja, złodzieje skradli wszystko w ciągu siedmiu minut w ramach starannie przygotowanej operacji, wykorzystując niedostateczną ochronę budynku muzeum w centrum Aten. Dotychczas nikogo nie zatrzymano.
O innych zuchwałych napadach czytaj w Money.pl | |
---|---|
Zmasakrowali obsługę banku i go okradli Obrabowano PriwatBank, zajmujący się VIP-owskimi klientami. | |
Odradli Auschwitz. Słusznie ich ukarają? Okradli obóz koncentracyjny. Złapano ich na granicy i teraz mają ponieść konsekwencje. | |
Napad na jubilera. 5 mln euro strat Biżuterię o takiej wartości ukradziono podczas napadu na sklep jubilerski w Mediolanie. |