Niemcy i Stany Zjednoczone już wkrótce podpiszą umowę, w której zobowiążą się do powstrzymania od wzajemnej inwigilacji. Donosi o tym niemiecka gazeta _ Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung _.
Na temat umowy rozmawiali niedawno specjalni wysłannicy niemieckiego rządu, którzy polecieli do Waszyngtonu. Z informacji gazety wynika, że osiągnęli oni wstępne porozumienie, a umowa zostanie podpisana prawdopodobnie na początku przyszłego roku.
Szczegóły dokumentu mają omawiać szefowie niemieckiego wywiadu i kontrwywiadu, którzy w przyszłym tygodniu wybierają się za ocean.
Zapowiedź niemiecko-amerykańskiego porozumienia niepokoi jednak Unię Europejską. Niektórzy eurodeputowani podkreślą, że w sprawie inwigilacji Unia powinna mówić jednym głosem i wspólnie negocjować z Amerykanami.
Media od miesięcy informują, iż amerykańskie służby specjalne na szeroką skalę kontrolują komunikację elektroniczną w Europie. Kilka dni temu ujawniono, że podsłuchują nawet rozmowy telefoniczne kanclerz Angeli Merkel. Informacja ta wywołała oburzenie w Niemczech.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Szef wywiadu: "Nie podsłuchiwaliśmy" Szef wywiadu USA James Clapper zapewnił wczoraj, że sojusznicy USA także prowadzą działania wywiadowcze przeciwko amerykańskim liderom. | |
Szokujące wyznanie Johna Kerry'ego Władze Stanów Zjednoczonych po raz pierwszy publicznie przyznają, że poszły za daleko w inwigilacji obywateli innych krajów. | |
Sikorski: czekamy na odpowiedź USA Szef MSZ zapytany czy to normalne, że kraje sojusznicze się podsłuchują, odpowiedział: _ - To jest niemiłe, ale największe koszty związane są z tym, że te sprawy wyciekają. _ |