Zdaniem komentatorów przyznanie w nowej KE Francji i W. Brytanii takich tek jak gospodarka i finanse to _ gałązka oliwna _ dla niechętnego umacnianiu roli KE Londynu oraz Paryża krytykującego politykę oszczędności budżetowych.
Przyznanie teki finansów Brytyjczykowi Johathanowi Hillowi to ukłon w stronę premiera Davida Camerona i _ oferta zawarcia pokoju _ z krajem, który domaga się ograniczenia kompetencji Unii oraz zamierza przeprowadzić referendum ws. ewentualnego wyjścia z UE - mówi ekspert ds. UE z London School of Economics Hugo Brady w rozmowie z Reuterem.
_ To duże ustępstwo na rzecz Camerona oraz mądra i szczodra decyzja polityczna _ - dodaje Brady, który generalnie chwali nowego szefa KE Jean-Claude'a Junckera za _ wiele odważnych decyzji _.
Utrzymanie Wielkiej Brytanii w Unii to jeden z najważniejszych celów, jakie stawiają sobie przywódcy UE, wobec takich zapowiedzi Camerona, jak planowane na rok 2017 referendum w sprawie przynależności Zjednoczonego Królestwa do wspólnoty - komentuje Reuters.
Lord Hill, który był lobbystą i specjalistą od Public Relations, a także szefem kancelarii premiera Johna Majora i liderem Izby Lordów, będzie pierwszym komisarzem w historii Unii odpowiedzialnym za szeroko rozumiane usługi finansowe; da mu to bardzo duży wpływ na rynki w Paryżu i Frankfurcie, rywalizujące z londyńskim City, największym hubem finansowym w Europie.
_ Usługi finansowe to bardzo ważny sektor w Wielkiej Brytanii, więc przyjmujemy z zadowoleniem jego nominację i oczekujemy z przyjemnością na współpracę z lordem Hillem, jak i całą Komisją _ - powiedział rzecznik brytyjskiego rządu.
Dodał też, że nominowanie komisarza ds. finansów spoza strefy euro jest gwarancją, że głos krajów unijnych nienależących do unii walutowej _ zostanie wysłuchany _.
Amerykański ośrodek Stratfor podkreśla, że nominacje dla Brytyjczyka i Francuza - Pierre'a Moscoviciego, byłego ministra finansów - są tym ważniejsze, że Cameron był bardzo przeciwny wybraniu Junckera na szefa KE, a Niemcy protestowały przeciw oddaniu teki gospodarczej Francji.
Nowy szef KE powiedział, że wyznaczył Francuza na komisarza ds. gospodarki oraz kwestii fiskalnych, _ ponieważ Francja rozumie politykę stymulowania wzrostu gospodarczego, którą Europa musi wprowadzić w życie _ - podkreśla w komentarzu Stratfor, dodając, że oznacza to, iż Juncker bardzo poważnie traktuje plan zainwestowania w europejską gospodarkę 300 mln euro.
Stratfor zwraca też uwagę, że wprawdzie dwie szczególnie ważne teki przypadły Francji i Wielkiej Brytanii, ale Juncker _ zrównoważył _ tę decyzję, powołując wiceprzewodniczących KE, _ z których wielu wywodzi się z krajów Europy Wschodniej _, i dając im poniekąd _ możliwość blokowania propozycji _ Hilla i Moscoviciego.
Ogólnie, według Stratforu, Junckerowi niemal udała się trudna sztuka _ spodobania się wszystkim _.
Przyznanie komisji usług finansowych Brytyjczykowi bardzo chwalą tamtejsi finansiści. _ W kontekście (debaty na temat) przynależności Wielkiej Brytanii do UE wybór ten dowodzi, że kraje unijne skłonne są wysłuchać projektów reform proponowanych przez Londyn _ - powiedział Chris Cummings, szef zajmującej się promocją londyńskich usług finansowych firmy TheCityUK.
Dla innych ekspertów decyzja ta to prostu próba zapobieżenia wyjściu Zjednoczonego Królestwa z Unii; a nominowanie Francuza to gest, który ma pomóc dogadać się z krajem, który notorycznie nie dostosowuje się do unijnych reguł budżetowych i krytykuje politykę rygoru finansowego - pisze Reuters.
AFP przypomina, że Paryż musiał ostro zawalczyć o tekę gospodarki dla swego przedstawiciela, zważywszy że Berlin blokował tę inicjatywę, nie chcąc nagradzać w ten sposób Francji, _ winnej licznych niedociągnięć budżetowych _.
Sam Juncker wyjaśnił przyznanie dwóch ważnych komisji krajom, z którymi współpraca Brukseli bywała trudna, w ten sposób: _ Wydało mi się rzeczą pożyteczną, że ci, którzy najlepiej rozumieją problemy pewnych krajów, zarazem z tych krajów pochodzą _.
Czytaj więcej w Money.pl