Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opodatkowanie depozytów na Cyprze. Prezydent broni decyzji

0
Podziel się:

Mieliśmy do wyboru: albo być świadkami katastrofy albo rozpocząć bolesny proces wychodzenia z kryzysu.

Opodatkowanie depozytów na Cyprze. Prezydent broni decyzji
(PAP/EPA)

Prezydent Cypru Nikos Anastasiadis (na zdj.) oświadczył, że podjęta w Brukseli decyzja o opodatkowaniu wszystkich depozytów na wyspie była konieczna, aby ocalić kraj przed bankructwem.

- _ Mieliśmy do wyboru: albo być świadkami katastrofy, czyli bankructwa, albo rozpocząć bolesny, ale odbywający się pod ścisłą kontrolą proces wychodzenia z kryzysu, który zakończy panującą niepewność i rozpocznie odbudowę naszej gospodarki _ - podkreślił Anastasiadis w oświadczeniu wysłanym w sobotę do mediów.

Według prezydenta, gdyby wielogodzinne negocjacje w Brukseli z przedstawicielami eurogrupy i Międzynarodowego Funduszu Walutowego nie zakończyły się podpisaniem porozumienia, już w najbliższy wtorek Europejski Bank Centralny odciąłby cypryjskie banki od swoich funduszy pomocniczych, co doprowadziłoby do natychmiastowego upadku tych banków. To z kolei spowodowałoby bankructwo całego Cypru i najprawdopodobniej konieczność opuszczenia przez Nikozję strefy euro.

- _ Wybór, jakiego dokonaliśmy, jest bolesny, ale nie mieliśmy innego wyjścia _ - oświadczył Anastasiadis, dodając, że wierzy, iż w ten sposób Cypr nie tylko uniknie dalszej recesji, ale także dzięki drastycznemu zmniejszeniu sumy pożyczki, jaką otrzyma od eurolandu i MFW (z 17 do 10 miliardów euro), będzie mógł spłacić ten dług o wiele szybciej.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/106/m265066.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/pomoc;dla;cypru;w;bankomatach;zabraklo;pieniedzy,189,0,1270461.html) *Dostaną pomoc, a w bankomatach już pusto * W żadnym innym kraju strefy euro, korzystającym z pakietów ratunkowych, nie sięgnięto po taki środek. Rząd cypryjski w negocjacjach z ministrami finansów państw strefy euro i MFW uzgodnił w sobotę nad ranem pakiet ratunkowy dla zagrożonego niewypłacalnością kraju w wysokości 10 mld euro. Jednym z warunków uzyskania przez Cypr tej pomocy było obciążenie depozytów bankowych na wyspie jednorazową opłatą. W przypadku depozytów do 100 tys. euro będzie ona wynosić 6,75 proc., a powyżej 100 tys. euro - 9,9 proc.

Rozczarowani Cypryjczycy nie kryli oburzenia na wieść o podjętych w Brukseli decyzjach.

Anastasiadis, który wraca na Cypr z Brukseli w sobotę wieczorem, ma w niedzielę wygłosić przemówienie do narodu. Według niektórych analityków decyzja, jaką podjął w Brukseli, może go dużo kosztować. Już w sobotę jeden z jego głównych politycznych rywali, Giorgos Lilikas, który w niedawnych wyborach prezydenckich (24 lutego) nawoływał do zerwania rozmów z trojką (Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy), wezwał wszystkich Cypryjczyków do masowych demonstracji w najbliższy wtorek.

Ekonomiści obawiają się też, że po otwarciu banków we wtorek (w poniedziałek na Cyprze jest święto publiczne, tzw. Zielony Poniedziałek) ludzie mogą wycofać z nich większość depozytów.

Czytaj więcej w Money.pl
Kraj UE w tarapatach. Jest interwencja Negocjacje trwały do późnych godzin nocnych. Ostateczna decyzja w końcu jednak zapadła.
Pomoc dla Cypru stoi pod znakiem zapytania. Wszystko zależy od Merkel Ten kraj musi zmienić _ rozdęty _ sektor bankowy i skończyć z praniem brudnych pieniędzy.
Jest ważna decyzja w sprawie przyznania miliardów euro dla Cypru Rząd zgodził się na inspekcje, która sprawdzi, czy skutecznie walczy z praniem brudnych pieniędzy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)