Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Radosław Sikorski daje odpór eurosceptykom

0
Podziel się:

Minister: Polska nie wesprze rozbijania Unii, ponieważ nie chce powrotu do polityki, gdy była strefą buforową między Wschodem a Zachodem.

Radosław Sikorski daje odpór eurosceptykom
(PAP/Rafał Guz)

Polska nie wesprze rozbijania UE przez brytyjskich eurosceptyków, ponieważ nie chce powrotu do polityki XX w., gdy była strefą buforową między Wschodem a Zachodem - powiedział minister Radosław Sikorski w przemówieniu w Blenheim Palace.

Sikorski polemizował z wieloma zakorzenionymi, zwłaszcza w eurosceptycznym nurcie Partii Konserwatywnej, mitami na temat UE i przeciwstawiał im polskie podejście do integracji europejskiej.

_ - UE jest anglojęzycznym graczem międzynarodowym. Wspólny Rynek był brytyjskim pomysłem, brytyjski komisarz stoi na czele dyplomatycznej służby UE. Wielka Brytania, jeśli zechce, może przewodzić europejskiej polityce obronnej _ - mówił Sikorski.

_ - Jeśli jednak Londyn odmówi (zaangażowania się w Unii Europejskiej stosownie do swego potencjału ), to nie powinien oczekiwać, że Polska dopomoże mu w rozbiciu lub sparaliżowaniu UE _ - powiedział minister i podkreślił, że Polska jest zdecydowanie nie dopuścić do powrotu do _ polityki XX wieku _.

Sikorski przypomniał, że W. Brytania, w odróżnieniu od Polski, nigdy nie była krajem rządzonym przez okupanta i dlatego jej historyczne doświadczenia i spojrzenie na rzeczywistość są inne niż większości państw europejskich. Jeśli chodzi o Polskę, to _ zrobi ona, co tylko w jej mocy, by zapobiec powtórce historii _.

_ - Polska chce być partnerem Niemiec i Francji, przewodząc silnej, demokratycznej europejskiej przestrzeni polityczno-ekonomicznej. Nie chce być buforem między Europą Zachodnią, a mniej demokratyczną euroazjatycką polityczno-ekonomiczną przestrzenią, w której dominującą rolę odgrywa Rosja _ - dodał.

Sikorski odciął się też od rozpowszechnionych w W. Brytanii pesymistycznych ocen perspektywy utrzymania strefy euro. Wyraził przekonanie, że strefa euro przetrwa i wskazał, że jej członkowie zacieśniają integrację.

Odwołując się do argumentów ekonomicznych i dobrze pojętego brytyjskiego interesu narodowego szef polskiego MSZ skrytykował oba nurty myślenia brytyjskich eurosceptyków: zastąpienie członkostwa w UE przez porozumienie o wolnym handlu oraz wystąpienie z UE.

Wskazał przy tym na proeuropejskie nastawienie Szkotów, różniące się od w większości eurosceptycznego podejścia opinii publicznej w Anglii.

_ - Czy rzeczywiście wierzycie, że Szkoci, którzy są bardziej proeuropejscy od was, pójdą w wasze ślady? _ - zapytał Sikorski gospodarzy, sugerując, że zwycięstwo eurosceptycyzmu w Anglii może przyspieszyć rozpad Zjednoczonego Królestwa. Torysi rządzący w kraju w koalicji z liberałami i dominujący w parlamencie westminsterskim mają w Szkocji tylko jednego posła.

Jesienią 2014 r., a więc w przededniu wyborów powszechnych, Szkocka Partia Narodowa mająca większość w parlamencie w Edynburgu planuje rozpisanie referendum ws. niepodległości Szkocji i widzi przyszłość Szkocji w integrującej się UE. Z kolei referendum ws. członkostwa W. Brytanii w UE jest żądaniem eurosceptycznego nurtu partii konserwatywnej, który liczy na to, że większość opowie się za renegocjacją warunków brytyjskiego członkostwa lub za wystąpieniem z Unii.

_ W. Brytania poza UE będzie się mniej liczyć w ponadnarodowych organizacjach, jej głos będzie mniej znaczył nie tylko w Waszyngtonie, ale nawet w Kuala Lumpur, Lagos i Bogocie. Będziecie mniej interesujący _ - przestrzegł Brytyjczyków minister.

Sikorski wypowiadał się w ramach tegorocznej konferencji _ Global Horizons _ zorganizowanej przez prestiżowy think tank Oxford Analytica. Spośród polityków Europy Środkowej w przeszłości tylko premier Węgier Miklos Nemeth wystąpił na tym forum.

Wśród ok. 200 uczestników byli m. in.: były brytyjski minister spraw zagranicznych David Miliband, były ambasador W. Brytanii w Warszawie Charles Crawford, przedstawiciele Departamentu Stanu USA i elita oksfordzkich naukowców z prof. Normanem Daviesem.

Blenheim Palace, znajdujący się ok. 20 km od Oksfordu, to jedna z najbardziej znanych posiadłości arystokratycznych wybudowana na początku XVIII w. przez Johna Churchilla, pierwszego księcia Marlborough, po jego zwycięstwie nad Francją w bitwie pod Blenheim w wojnie o sukcesję hiszpańską. To także miejsce urodzenia Sir Winstona Churchilla.

Czytaj więcej w Money.pl
Sikorski: To nie ma sobie równych w historii _ - Chiny mają powody, by szczycić się swoim wzrostem gospodarczym _- przekonywał szef polskiej dyplomacji.
Polska chce pomagać Grecji i tworzyć silną władzę w Brukseli - _ Obecna sytuacja w Grecji przypomina sytuację w postkomunistycznych krajach Europy _ - mówi szef MSZ w wywiadzie dla Frankfurter Allgemeine Zeitung.
Nowa konstytucja UE uspokoi światowe rynki - _ Niepokój by się zmniejszył, gdyby zauważono, że UE, a szczególnie strefa euro, wykazują poważny zamiar stworzenia gospodarczej, fiskalnej i bankowej unii _ - twierdzą eksperci.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)